?
?
Orim, dlaczego znak zapytania? :D
Jak chcesz, to moge ci zrobić analizę wiersza. :D
Swoją drogą, to bardzo kobieca poezja, na poziomie intuicyjnym, panowie moga wymieknąć. :)
?
Lawenda, ja poproszę, a ORIM przy okazji też przeczyta :)))
A zatem: Wiersz ten jest przykładem erotyku w subtelnej konwencji, przypominającej nieco erotyki Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Poetka opisuje swoją relację z ukochanym. O zmierzchu lub o świcie ( szara godzina przemienienia - prawdopodobnie chodzi tu przejście z dnia do zmierzchu lub z nocy w brzask - stąd szarość tej godziny) poetka pragnie dotknąć swojego mężczyzny, by poczuć jego bliskość. Rysuje wzory na jego ciele, co jest subtelną forma gry wstępnej, wszak dotyk jest najbardziej intymną formą kontaktu z drugim człowiekiem. Dotyk równiez nie kłamie, albowiem nie mozna czule dotykać kogoś, kogo się nie kocha. Jednoczesnie tym zmysłowym dotykiem chce go przy sobie zatrzymać ( "i nie będziesz mial siły odejść"). Może to tez być interpretowane w ten sposób,że po spędzonej nocy z nią, mężczyzna będzie tak zmęczony intymnym spełnieniem,że po prostu zaśnie. Ostatnie 2 strofy - te o rzeźbieniu nadal nawiązują do fizycznego dotyku, ale również do metafizycznej bliskości, wykraczającej poza czysto zmysłowe doznania.
I to by było na tyle.
Lawenda.
Lili:)Jak ochłonę,jestem pod wrażeniem:)Teraz napiszę,że w Twojej twórczości znalazłam cząstkę siebie samej sprzed lat około piętnastu.Wtedy dokonywała się we mnie przemiana,wiele rzeczy rozpamiętywałam.Teraz wspomnienia wróciły.
A zatem: Wiersz ten jest przykładem erotyku w subtelnej konwencji, przypominającej nieco erotyki Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Poetka opisuje swoją relację z ukochanym. O zmierzchu lub o świcie ( szara godzina przemienienia - prawdopodobnie chodzi tu przejście z dnia do zmierzchu lub z nocy w brzask - stąd szarość tej godziny) poetka pragnie dotknąć swojego mężczyzny, by poczuć jego bliskość. Rysuje wzory na jego ciele, co jest subtelną forma gry wstępnej, wszak dotyk jest najbardziej intymną formą kontaktu z drugim człowiekiem. Dotyk równiez nie kłamie, albowiem nie mozna czule dotykać kogoś, kogo się nie kocha. Jednoczesnie tym zmysłowym dotykiem chce go przy sobie zatrzymać ( "i nie będziesz mial siły odejść"). Może to tez być interpretowane w ten sposób,że po spędzonej nocy z nią, mężczyzna będzie tak zmęczony intymnym spełnieniem,że po prostu zaśnie. Ostatnie 2 strofy - te o rzeźbieniu nadal nawiązują do fizycznego dotyku, ale również do metafizycznej bliskości, wykraczającej poza czysto zmysłowe doznania.
I to by było na tyle.
Lawenda.
A zatem: Wiersz ten jest przykładem erotyku w subtelnej konwencji, przypominającej nieco erotyki Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Poetka opisuje swoją relację z ukochanym. O zmierzchu lub o świcie ( szara godzina przemienienia - prawdopodobnie chodzi tu przejście z dnia do zmierzchu lub z nocy w brzask - stąd szarość tej godziny) poetka pragnie dotknąć swojego mężczyzny, by poczuć jego bliskość. Rysuje wzory na jego ciele, co jest subtelną forma gry wstępnej, wszak dotyk jest najbardziej intymną formą kontaktu z drugim człowiekiem. Dotyk równiez nie kłamie, albowiem nie mozna czule dotykać kogoś, kogo się nie kocha. Jednoczesnie tym zmysłowym dotykiem chce go przy sobie zatrzymać ( "i nie będziesz mial siły odejść"). Może to tez być interpretowane w ten sposób,że po spędzonej nocy z nią, mężczyzna będzie tak zmęczony intymnym spełnieniem,że po prostu zaśnie. Ostatnie 2 strofy - te o rzeźbieniu nadal nawiązują do fizycznego dotyku, ale również do metafizycznej bliskości, wykraczającej poza czysto zmysłowe doznania.
I to by było na tyle.
Lawenda.
Siedzisz w mojej głowie... Generalnie nie mam nic przeciwko, byle nie za długo, no i cobyś w porę sobie na przykład na spacer stamtąd wyszła jak będą chodzić mi po niej kolejne myśli :))))))))))
Ciekawe co powiesz o następnym...
PS.
Długi erotyk też mam w zanadrzu, ale z wklejeniem go poczekam na bardziej "sprzyjający" moment :)))