25 lipca 2014 18:01 / 7 osobom podoba się ten post
MariettaWitam :) Ja dopiero pierwszy raz jade do niemiec do pracy, moge powiedziec jaki ja mam cel tego wyjazdu, jesli chodzi o kase tak jade by zarobic ale mam kredyt w polsce do splacenia ktory chce szybko splacic wiec wiekszosc swojej wyplaty przeznacze na splate kredytu, przede wszystkim chce wyrwać się z Polski, poznac inny kraj, ludzi ich mentalnosci tradycji i jezyk ! tak jezyka najbardziej chce sie nauczyc by nikt na mnie po jakims czasie nie patrzyl dziwnie o co mi chodzi??? mowiac oczywiscie po niemiecku haha. Mam duzy szacunek do ludzi starszych i po mimo ze mam 36 lat wydaje mi sie ze moge sobie wyobrazic jak to jest jak sie nei ma sily a nawet jest sie bezsilnym by zrobic podstawowe czynnosci kolo siebie czy w domu wtedy wkraczamy my ;)Pomagamy, dbamy, rozmawiamy jak ze swoja rodzina sprawiamy by ten kolejny dzień był dla naszego podopiecznego lżejszy, łatwiejszy pomimo wieku i chorób z jakimi sie borykają.
Przerażaja mnie komentarze ze ktos odlicza dni ..pewnei chodzi o teksnote za rodzina swoja w Polsce ktora sie zostawilo, kojarzy mi sie to troche z 8 h praca w Polsce jak co niektore osoby konczace prace o 15 00 juz o 14 45 sa spakowane trzymajace torebke w reku i gotowe do wyjsci, odbebnic swoje i papa , przepraszam jak kogos obraziłam to tylko moje zdanie .
Oczywiście, że trzeba odbębnić swoje i papa. Praca ma być wykonana rzetelnie, musimy zrobić co trzeba, ale też nie należy angażować się ponadprogramowo, bo można się tym sposobem wykończyć. Większość z nas nie jeździ do Niemiec z pasji do opieki, tylko dlatego, że tak się w życiu poukładały różne sprawy. Co wcale nie oznacza, że pracujemy źle, mimo że odliczamy dni ;)