O dziękuje za rady! tylko nawet gdy trzymam się swojego pokoju to np dzisiaj ciągle przychodzi do mnie i próbóje wciągnąc w awanture:/
O dziękuje za rady! tylko nawet gdy trzymam się swojego pokoju to np dzisiaj ciągle przychodzi do mnie i próbóje wciągnąc w awanture:/
No Zosia teraz to napisałaś jak początkująca opiekuna :-) może masz jakieś złote rady, to napisz :-) Trzeba próbować przeciez w pracy jesteśmy jakiś okres czasu i warto probować wszystkiego a na końcu zmienic sztele. Tobie nie wyszło a innej opiekunce może wyjdzie :-)
Ja wiem i Ty wiesz, że na wszystko nie ma złotej rady, że w naszej pracy wszystko jest nieprzewidywalne. Po prostu przypomniało mi się jak prosiłam i "walczyłam" wówczas (a wtedy byłam faktycznie początkująca) o ustawienie leków dla daleko posuniętej agresynej alzheimerki. Ona przyjmowała tylko minerały i homeopaty.
Basiu sposobów jest sporo ale nie zawsze trafisz na podatny grunt . Tak samo z lampka nocną chce spac przy lampce, to niech śpi. Powiem tylko że rachunek za prąd przyjedzie wysoki bo podrożał. I juz nie ma problemu - każe gasic :-)