hmmmm
muszę kiedyś spróbować, ale to chyab juz nic innego w dzień nie będe jadła :( tylko te kuleczki ptysiowe :))
hmmmm
muszę kiedyś spróbować, ale to chyab juz nic innego w dzień nie będe jadła :( tylko te kuleczki ptysiowe :))
pewnie i zjadłabym......na pewno bym to zjadła!!
:-)
laseczki ciasta ciasteczkami:-) cos sie dzieje ze nie moge ogladac filmow na Telewizjada Net;Zawieszaja sie:-(
Mi też,juz od paru dni nie oglądam bo "wiszą",góra 10 min i po zabawie:(
agamor, nie jedz!!!! wiesz ile szkodliwej chemii w tym wszystkim? przeciez to musi wiele faz przetrzymac. Naucz sie i piecz sama:-) jestem szczesliwa, ze nie lubie slodkosci
hyhy
wiesz....., czasami przychodzą te "złe" dni, wtedy nie ma że nie lubię!!! jem, jem, jem co mi wpada pod łapy :))))
ale zdecydowanie wolę rozmrożone :))
Wygląda pysznie.
Myślisz, ze da sie naszą, polską galaretkę zastąpić tutejszą z kartonika? Na obrazku ma kosteczkę wyciętą z galaretki.
podziwiam naprawdę te wszystkie kobietki, które pieką te ciasta, mnie jak pytają czy upiekę ciasto, to zazwyczaj mówi, że tylko babkę mogę upiec i nic innego nie umiem :(((
mnie się po prostu najzwyczajniej nie chce, czas na stelli poświęcam (oprócz oczywiście pracy, obowiązków, które muszę wykonać) tylko i wyłącznie dla siebie :))
O nie Kasia miała racje jak mozna takie ciasta pokazywac człowiekom na głodzie a raczej tym co nie moga piec:dokucza:Kurcze wiem, wiem co zrobie nie bede tu zagladac i juz!!:strzela z bicza:
Windbeutel :D
Poznałam je na początku swojej pracy w De i od razu dały mi się we znaki, tzn. poszły w boczki ;(
Jezusicku kochany, uwielbiam sernik.... ale ostanio nic nie mogłam jeść.
Teraz postanawiam może nie tyle, że piec będę, ale jeść będę napewno i wrócę do mojej pprzedniej wagi, bo schudłam ładne parę kilo
Mini-Windbeutel-pozarłam dziś całe opakowanko:)mniamuśne:)
laseczki ciasta ciasteczkami:-) cos sie dzieje ze nie moge ogladac filmow na Telewizjada Net;Zawieszaja sie:-(