26 kwietnia 2014 22:27 / 5 osobom podoba się ten post
ania52pamietam to haslo,sarkastyczne dotyczylo raczej tego okresu,ze Polacy kradli samochody niemcom i przemycali do kraju.stad powstalo haslo ze niemiec,ktoremu ukradziono samochod znajdzie go w Polsce..
Na co Artur Andrus, nasz kabareciarz odpowiedział "Jedź do Niemiec, biżuteria twojej babci jest tam już od dawna". Riposta celna. A wracając do Portugalii to wiecie, że portugalczycy prawie nie podróżują. Najchętniej spędzają wakacje u siebie. Do oceanu przeciętny Portugalczyk ma około 160 km. Jeśli lecą gdzieś na wakacje to najchętniej do Brazylii, kraj też portugalskojęzyczny. Na mnie największe wrażenie w Portugalii zrobiła Fatima,Nazare i Obidos. W Fatimie jest dużo eksponatów związanych z Janem Pawłem II. Naprawdę warto to zobaczyć i przeżyć bo opowiedzieć tego nie potrafię. Trzeba samemu poczuć niezwykłą atmosferę tego miejsca. W Nazare nad samym brzegiem oceanu znajduje się krzyż postawiony w miejscu gdzie Vasco da Gama modlił się przed wyruszeniem w podróż do Indii. Na mnie takie rzeczy robią wrażenie. Patrzę ileś set lat później i widzę to samo co człowiek o którym uczyłam się na lekcjach geografii. Zastanawiam się co wówczas czuł ? O czym myślał gdy patrzył na ten bezmiar wody skrzącej się w promieniach słońca ? Obidos jest przeuroczym miasteczkiem w którym czas zatrzymał się w miejscu. Wygląda jak skansen z białymi domkami, wąskimi uliczkami ogrodzonymi XVI-sto wiecznymi murami. W Obidos co roku odbywa się Festiwal Czekolady. A tak wogóle to można napić się wiśniowego likieru, który serwują na miejscu w kieliszkach z czekolady .... mniam. Ogólnie rzecz biorąc w Portugalii wyroby alkoholowe za wyjątkiem piwa są bardzo dobre. Piwa nie polecam. Jakież było moje zdziwienie gdy weszłam do pubu w Lizbonie i zapytałam czy mają piwo. Oczywiście, usłyszałam w odpowiedzi. A jakie? Pan spojrzał na mnie zdziwiony i pokazał na tablicę, a tam jeden gatunek piwa w dwóch wersjach, małe i duże. Duże to taki nasz krajowy półlitrowy standard. No i stoję sobie tak z tym piwem i widzę, że taki kufel to tylko ja trzymam w ręku. Pozostali goście knajpki mają małe piwa. Później dowiedziałam się, że Portugalczycy piją wszystko małe...małe piwa, małe drinki. Szczerze mówiąć, że piwo piją małe to wcale się nie dziwię. Fuj! Jakie niedobre.