Dowcipy i anegdoty #2

07 listopada 2014 21:20
siwa

to może ja wstawie awatarka i mi się też coś trafi

Tylko zwierzaczek to ma być ! -:))))))))
07 listopada 2014 21:21 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Tylko zwierzaczek to ma być ! -:))))))))

nie przesadzaj Az taka dzika to ona nie jest ha ha
07 listopada 2014 21:22
Barbara niepowtarzalna

Tylko zwierzaczek to ma być ! -:))))))))

jak się naumie to go wstawie
07 listopada 2014 21:24 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

nie przesadzaj Az taka dzika to ona nie jest ha ha

E , to Ty kobiet nie znasz !.... dzika to nie , ale drapieżna może być !.... Nie , już się nie wygłupiam , bo mi jeszcze powiecie , że w piórka obrosłam ! -:)))))))
07 listopada 2014 21:32 / 2 osobom podoba się ten post
hahahahaha zależy kiedy dzika i drapieżna a kiedy spokojna i uległa
07 listopada 2014 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Cholerka , że też ludzie jak się do siebie zwracają powiedzmy , że pieszczotliwie , to mówią : " koteczku , pieseczku , żabeczko , robaczku " , ale jakoś nie słyszałam , żeby mówili " pingwinku " ! .... Czas zmienić awatarka , może coś niemoralnego się na stare lata jeszcze trafi ? kto wie , może się i trafi ! -:))))

Zostaw:)A nuż sie trafi wielbiciel pingwinków:)Na foczusię sie amator znalazł to i na pingwinka tyz sie znajdzie:)
07 listopada 2014 22:06 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

E , to Ty kobiet nie znasz !.... dzika to nie , ale drapieżna może być !.... Nie , już się nie wygłupiam , bo mi jeszcze powiecie , że w piórka obrosłam ! -:)))))))

Włąśnie sie zastanawiam czy pingwiny bywaja drapieżne?:)Bo ,że dzikie ptactwo to wiadomo:)Dobrze ,że Orim nie ma avatara w myśliwskim stroju-chociaż...jak on na nieustannym polowaniu...hi hi hi
08 listopada 2014 10:03 / 5 osobom podoba się ten post
CIA zatrudnia zabójcę.
Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta.
Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko.
Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ją zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę.
Drugi facet dostaje takie samo zadanie.
Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet:
- Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.
Wreszcie przychodzi kolej na kobietę.
Ona ma zabić swojego męża.
Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas.
Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, ze w pistolecie są ślepe naboje? Musiałam go zatłuc krzesłem!
08 listopada 2014 10:05 / 4 osobom podoba się ten post
Pewien facet znajduje na pustyni starą lampę.
Pociera ją i wychodzi z niej dżin, który mówi:
- Jako, że mnie uwolniłeś, spełnię Twoje jedno życzenie.
Facet więc wyjmuje z kieszeni mapę i pokazuje ją dżinowi.
- Widzisz te dwa kraje? Walczą ze sobą od wieków, chciałbym by w końcu przestały.
- Stary, nie da rady. Te państwa są ze sobą tak skłócone, że nic nie mogę zrobić.
No to facet wyciąga z kieszeni zdjęcie i również pokazuje je dżinowi.
- To moja żona. W takim razie chciałbym byś sprawił by była najpiękniejszą kobietą na świecie.
Dżin wzdycha ciężko i mówi:
- Dobra, pokaż tą mapę.
08 listopada 2014 10:12 / 1 osobie podoba się ten post
Do supermarketu wchodzi dwóch kumpli.
Jeden z nich bez przerwy bawi się monetą - podrzuca ją do góry i łapie zębami.
Nagle pierwszy z kumpli odwraca się i niechcący potrąca kolegę. Moneta wpada mężczyźnie do gardła.
Gość robi się czerwony i zaczyna się dusić.
Przerażony przyjaciel wpada w panikę i wzywa pomocy.
Pojawia się dystyngowana, elegancko ubrana kobieta po 30-tce.
Bez słowa podchodzi do duszącego się mężczyzny i łapie go za przyrodzenie.
Ściska go bardzo mocno, po chwili jeszcze mocniej - nagle mężczyzna wypluwa monetę, z ulgą łapiąc powietrze.
Przyjaciel uratowanego z szacunkiem podchodzi do damy.
- To było fantastyczne. Czy pani jest lekarzem?
- Nie, jestem prawnikiem, moją specjalnością są rozwody.
08 listopada 2014 10:15 / 2 osobom podoba się ten post
Przegląda się facet w lustrze opalony, umięśniony tylko przyrodzenie ma blade.
Zakopał się na plaży z jajkami na wierzchu.
Idą dwie staruszki.
Jedna nogą coś potrąca i mówi:
- jak miałam 20 lat bałam się tego
- jak miałam 30 kochałam to
- jak miałam 40 prosiłam o to
- jak miałam 50 płaciłam za to
- jak miałam 60 modliłam się o to
- jak miałam 70 zapomniałam o tym
- teraz mam 80 a to rośnie na dziko.
08 listopada 2014 10:20 / 3 osobom podoba się ten post
Jechał facet autostradą i nagle mu się coś zachciało.
Potrzeba nie cierpiąca zwłoki.
Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się do świątyni dumania.
Kiedy już siedział i się koncentrował, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok.
Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:
- Cześć, co tam u Ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu.
Ale niepewnie odpowiedział:
- Nic, wszystko w porządku.
- Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz teraz zrobić?
- No, nie wiem - facet czuł się coraz bardziej skrępowany tą wymianą zdań.
- Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic.
- Wiesz co, zadzwonię do Ciebie później. Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania.
08 listopada 2014 10:27 / 3 osobom podoba się ten post
Pewien wielbiciel boksu na godzinę przed transmisją walki o tytuł zawodowego mistrza świata wszech wag ucieka z pracy.
Zahacza o market, kupuje czteropak piwa, bułeczki, boczek, musztardę, ogóreczki...
Do walki jeszcze czterdzieści minut!
Pędzi do domu, otwiera drzwi, rzuca szybkie "Dzień dobry" żonie, wkłada piwko do zamrażalnika, patrzy na zegarek...
Do walki jeszcze piętnaście minut!
Szybko kroi bułki i szykuje ulubione kanapki do piwa...
Do walki jeszcze dziesięć minut!
Kanapki kładzie na talerzu, wyjmuje z lodówki piwo i ze wszystkim udaje się do pokoju.
Kładzie piwo i kanapki na stole, rozbiera się w biegu, wskakuje w najwygodniejsze spodnie i lekką bawełnianą koszulkę, patrzy na zegarek.
Do walki pozostała minuta!
Uff!
Siada wygodnie przed telewizorem w chwili, gdy rozlega się pierwszy gong.
W lewej ręce trzyma otwarte piwko, prawą ręką podnosi do ust ulubioną kanapkę.
Bokserzy już w ringu, pierwsza runda... pierwszy cios... nokaut!
Facet zamiera z kanapką przy ustach i piwem w ręce.
Nie może wykrztusić słowa, mruga z niedowierzaniem powiekami, patrzy żałośnie na obserwującą go żonę.
Ona przygląda mu się z politowaniem, a po dłuższej chwili mówi:
– No i co? Teraz już powinieneś wiedzieć, jak ja czuję się w sypialni...
08 listopada 2014 15:12 / 5 osobom podoba się ten post
08 listopada 2014 19:35 / 5 osobom podoba się ten post