19 czerwca 2014 14:25 / 4 osobom podoba się ten post
Pewnego wieczoru rodzina przywiozła swoją schorowaną matkę do domu spokojnej starości.Nastepnego ranka pielęgniarki wykapały staruszke, nakarmiły i posadziły w fotelu z widokiem na ogród.Wszystko wydawało się w porzadku, lecz po chwili staruszka zaczęła się przechylać na bok.Czujne pielęgniarki przybiegły by temu zapobieć.Po jakimś czasie staruszka znowu zaczęła się przechylać i tak było przez cały dzień.Wieczorem przyjechała rodzina w odwiedziny i pytają się mamy czy wszystko jest w porządku.Staruszka odpowiada:
- Wszystko w porządku ,z jednym wyjatkiem - nie pozwalają mi tu pierdzieć.