z nurnberg jadę busem
z nurnberg jadę busem
A to ja z północy wracam i przecież 13go, pomyliło mi sie, ale myslałam, że może a nuz zbiegiem okoliczności razem pojedziemy, ale jednak nie.
Dziewczyny, dzwoniła do mnie koleżanka, nie ma netu. Jest opiekunką praktycznie samotnej kobiety. Z rodziny ma tylko kuzyna zmarłego męża. Jest jej tam bardzo dobrze, tylko ma problemy z wyjściem. Kuzyn wpada jak burza, nawiezie toną zakupów, sporadycznie zostaje dłużej. Podopieczna nie chodzi. Problem ma z wyjściem. Kuzyn mówi, że może podopiecznej powiedzieć, że musi wyjść i ma iść. Ona się boi zostawić jej na dłużej samej. Nie wiem co jej poradzić. Może ktoś jest podobnej sytuacji i podpowie jak to rozwiązał.
Dziewczyny, dzwoniła do mnie koleżanka, nie ma netu. Jest opiekunką praktycznie samotnej kobiety. Z rodziny ma tylko kuzyna zmarłego męża. Jest jej tam bardzo dobrze, tylko ma problemy z wyjściem. Kuzyn wpada jak burza, nawiezie toną zakupów, sporadycznie zostaje dłużej. Podopieczna nie chodzi. Problem ma z wyjściem. Kuzyn mówi, że może podopiecznej powiedzieć, że musi wyjść i ma iść. Ona się boi zostawić jej na dłużej samej. Nie wiem co jej poradzić. Może ktoś jest podobnej sytuacji i podpowie jak to rozwiązał.
Dziewczyny, dzwoniła do mnie koleżanka, nie ma netu. Jest opiekunką praktycznie samotnej kobiety. Z rodziny ma tylko kuzyna zmarłego męża. Jest jej tam bardzo dobrze, tylko ma problemy z wyjściem. Kuzyn wpada jak burza, nawiezie toną zakupów, sporadycznie zostaje dłużej. Podopieczna nie chodzi. Problem ma z wyjściem. Kuzyn mówi, że może podopiecznej powiedzieć, że musi wyjść i ma iść. Ona się boi zostawić jej na dłużej samej. Nie wiem co jej poradzić. Może ktoś jest podobnej sytuacji i podpowie jak to rozwiązał.
Dziękuję, oddzwonię jej i powiem. Przecież nie może cały czas siedzieć w domu
A ja zacznę sie pakowac,ale za tydzień:(
Tydzień szybko minie - przekonasz się.
Będę twoim dobrym duszkiem i o uśmiech poproszę :)