Ja na dzień dobry (bez doświadczenia, z podstawami języka, zlecenie na 3m-ce) dostałam 920€.
Szarpnęłam się na babcię z demencją i jak się później okazało byłam uwiązana 24/7.
Dopiero po pewnym czasie rodzinka załatwiła, że PDP szła na cały dzień do ośrodka.
Kolejnym razem jak tam wracałam to dostałam 950€ i doszły malutkie przerwy popołudniu.
Teraz przy zgłaszaniu się do agencji poniżej 1000€ nie schodzę, język oceniają na komunikatywny,
zobaczymy co z tego wyjdzie :) ....