To pomagaj mniej, też się męczylam z ostatnią"żoną" , chcialam pomóc-- ale ona nie , ona siama:) ona jest taka pefekcyjna::::::::::::::::::::::::))))). No to ja kawka , gazeta i na taras:)
To pomagaj mniej, też się męczylam z ostatnią"żoną" , chcialam pomóc-- ale ona nie , ona siama:) ona jest taka pefekcyjna::::::::::::::::::::::::))))). No to ja kawka , gazeta i na taras:)
Wzorowa dziewczyna !!! ;-)))
Ależ gdzie wzorowa, ja się tej kobiety czasem bałam porządnie, w sile wieku-- 56 lat, jak się wydarła na męża , syna , panią do porządków, pasiernbice kogo tam jeszcze::::::::::::(((( Na mnie się jeszcze nie zaczęła drzeć bo się obawiała,że ja zabawki spakuję i do domu wyniosę:) 6 miesięcy lekki horror:)
A ja myślałam, że miałaś "wzorowo" - hehehe. Nic to, pomyłki sie zdarzają ;-))) a co się "naumiemy" to nasze.
W sumie było nieżle, bo jej więcej nie było, ale jak ktos obok Cebie ciągle tylko wrzeszczy , to nie ma róznicy ,że nie na mnie, atmosfera nieciekawa w domu takim panuje.