Mąż lub żona podopiecznego - jak sobie radzić?

10 lutego 2014 20:43 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Jak sie kobitka cieszy to i dobrze ,gorzej jak by chciala ,zeby Michalina znajpomym tez malowala......A i na to jest sposob,wtedy lakierem wyjezdza sie po za paznokiec i wiecej nie poprosza -:)))))))

Malować paznokci to m.oże nie, ale 60 letniego misia musiałam odnowić.Robię na drutach i zrobiłam dla pieska mojej Pani ubranko, tak się chwaliła koleżankom dobrze ma tylko dwie, że jedna z nich przywiozła misia maskotkę swojego syna i poprosiła abym go obdziała bo chcę mu dać na prezent pod choinkę.Różne rzeczy robiłam ale misia nie - miałam nie lada wyzwanie :) zrobiłam i dostałaam liscik w podziękowaniu i 20 ERO !!!
10 lutego 2014 20:45 / 2 osobom podoba się ten post
A ja chyba muszę zaznaczyć w aplikacji, że ja chcę kota albo psa:)
10 lutego 2014 20:51 / 4 osobom podoba się ten post
michalina

Malować paznokci to m.oże nie, ale 60 letniego misia musiałam odnowić.Robię na drutach i zrobiłam dla pieska mojej Pani ubranko, tak się chwaliła koleżankom dobrze ma tylko dwie, że jedna z nich przywiozła misia maskotkę swojego syna i poprosiła abym go obdziała bo chcę mu dać na prezent pod choinkę.Różne rzeczy robiłam ale misia nie - miałam nie lada wyzwanie :) zrobiłam i dostałaam liscik w podziękowaniu i 20 ERO !!!

To teraz widzisz co znaczy wartosc sentymentalna -:))))......przeciez za dwie dychy kupila by nowego..-:))))......i dziwic sie teraz Jasiowi Fasole ,ze kocha swojego sfatygowanego misiaczka ?...-:)))))))))
10 lutego 2014 20:52 / 1 osobie podoba się ten post
ryba

A ja chyba muszę zaznaczyć w aplikacji, że ja chcę kota albo psa:)

To akurat nie jest śmieszne,ja zawsze o tym piszę.Teraz jest tu pies i kurde,fajny on,raczej ona,no kochana jest:)
 
Często opiekunowie się na to nie zgadzaja-alergia,spacery itc....
10 lutego 2014 21:21 / 8 osobom podoba się ten post
Pies to dodatkowa możliwość wyjscia z domu często:)Na kazdej mojej szteli był zwierzak,mi nie przeszkadza-z psem własnie chętnie wychodziłam wieczorami.Za kotami nie przepadam ,ale jak sa to tez mi nie przeszkadza-w sumie lepsze zwierzaki jak małe rozdarte,dzieciaki:)
10 lutego 2014 21:24 / 4 osobom podoba się ten post
Tak,piesek to byłoby to:)
10 lutego 2014 21:41 / 6 osobom podoba się ten post
wiewiorka

Tak,piesek to byłoby to:)

Mam to szczęście że jest i tak po 16 spacerek ponad godzinny, trochę świeżego powietrza połączonego z dymkiem i mniej kalorii :))))) nic a nic nie rozumie po polsku nawet brzydkich słów, to gadam i gadam do niego ile mi wlezieeeeeeee :)
10 lutego 2014 21:45 / 2 osobom podoba się ten post
michalina

Malować paznokci to m.oże nie, ale 60 letniego misia musiałam odnowić.Robię na drutach i zrobiłam dla pieska mojej Pani ubranko, tak się chwaliła koleżankom dobrze ma tylko dwie, że jedna z nich przywiozła misia maskotkę swojego syna i poprosiła abym go obdziała bo chcę mu dać na prezent pod choinkę.Różne rzeczy robiłam ale misia nie - miałam nie lada wyzwanie :) zrobiłam i dostałaam liscik w podziękowaniu i 20 ERO !!!

Michalina to mamy wspólne hobby. Kilka swoich dziergadeł sprzedałam tutaj za niezle pieniądze:)
10 lutego 2014 22:02 / 3 osobom podoba się ten post
hogata76

To akurat nie jest śmieszne,ja zawsze o tym piszę.Teraz jest tu pies i kurde,fajny on,raczej ona,no kochana jest:)
 
Często opiekunowie się na to nie zgadzaja-alergia,spacery itc....

To nie miało być śmieszne. Ja naprawdę chciałabym mieć psa lub kota:) plus pdp.
24 lutego 2014 14:08 / 2 osobom podoba się ten post
Hallo,a ja mam do opieki dziadka(bardzo miłego) i miałam pomagać jego żonie w domu,bo miała złamaną rękę.No i popmagałam.Teraz z ręką jest już dobrze,więc zajmuję sie tylko dziadkiem, a resztę robi babcia,bo zastrzegła,że jest zdrowa i pomocy nie potrzebuje,więc sama gotuje dla nas trojga,sprząta i wogóle wszystkim dyryguje,a ja mam wiele wolnego czasu...
24 lutego 2014 17:27 / 4 osobom podoba się ten post
roma777

Hallo,a ja mam do opieki dziadka(bardzo miłego) i miałam pomagać jego żonie w domu,bo miała złamaną rękę.No i popmagałam.Teraz z ręką jest już dobrze,więc zajmuję sie tylko dziadkiem, a resztę robi babcia,bo zastrzegła,że jest zdrowa i pomocy nie potrzebuje,więc sama gotuje dla nas trojga,sprząta i wogóle wszystkim dyryguje,a ja mam wiele wolnego czasu...

To jest wlaśnie potężny plus "posiadania" zony bądż męża:), problem tkwi czasem w owym dyrygowaniu:::(
24 lutego 2014 20:04 / 2 osobom podoba się ten post
ryba

A ja chyba muszę zaznaczyć w aplikacji, że ja chcę kota albo psa:)

Ja tam wolę psa, bym miała chociaż zagwarantowane spacery!
Kiedyś w Hamburgu tak miałam.... to były czasy.... ehhhhh
A teraz muszę jeszcze kilka dni się pomęczyć do możliwości spaceru
24 lutego 2014 20:52
Tak,czasem dochodzi do małych scysji.bo babcia uważa,że za dużo pomagam... ale ogólnie nie jest źle...
24 lutego 2014 21:20 / 4 osobom podoba się ten post
roma777

Hallo,a ja mam do opieki dziadka(bardzo miłego) i miałam pomagać jego żonie w domu,bo miała złamaną rękę.No i popmagałam.Teraz z ręką jest już dobrze,więc zajmuję sie tylko dziadkiem, a resztę robi babcia,bo zastrzegła,że jest zdrowa i pomocy nie potrzebuje,więc sama gotuje dla nas trojga,sprząta i wogóle wszystkim dyryguje,a ja mam wiele wolnego czasu...

A zjadliwie gotuje, czy musisz oczy zamykać i nos zatykać  jak jesz ??
24 lutego 2014 21:43 / 3 osobom podoba się ten post
roma777

Tak,czasem dochodzi do małych scysji.bo babcia uważa,że za dużo pomagam... ale ogólnie nie jest źle...

To pomagaj mniej, też się męczylam z ostatnią"żoną" , chcialam pomóc-- ale ona nie , ona siama:) ona jest taka pefekcyjna::::::::::::::::::::::::))))). No to ja kawka , gazeta i na taras:)