N.Dorota,Zatkało mnie
N.Dorota,Zatkało mnie
ano,zarobiłam że o mało sie nie przewróciłam
Nie to mialam na mysli. Moze inaczej odbieram Twoj sposob wypowiedzi. Piszesz to wszystko tak, jakby to bylo, ot tak, pstryk palcem i juz sie ma wspaniala prace. Podkreslam, mialas szczescie, ze jak sama piszesz, dzwonilas tylko do jednej agencji i juz ...
Ogolnie powiem tak:
Rynek pracy sie zmienil, owszem, ale moim zdaniem, w kierunku zatrudniania osob z jezykiem i doswiadczeniem. Spadly stawki dla osob, ktore takowych atutow nie maja, i to wcale nie jest takie dziwne. Wiadomo, ze czesc wynagrodzenia "z osoby" za 600-800 euro musi pojsc na wyzsze stawki dla tych "oblatanych", agencje maja tego swiadomosc, bo czas juz jakis minal i jest coraz wiecej osob z dobrym jezykiem, doswiadczeniem. Te osoby nie beda pracowac za marne pensje, maja inne mozliwosci. Co pozostaje agencjom? No wlasnie - lapanie swiezynek i tym sposobem utrzymywanie miejsc, gdzie rodziny stawiaja wieksze wymagania. Dla mnie jest to jasne. Do tego agencjom wisi nad glowa ciagle zmieniajace sie prawo, zapowiadane problemy ze skladkami, rosnace skladki ZUS, a rodziny niemieckie nie sa chetne do placenia coraz wiecej.
I tu się mylisz Emilio bo rynek zmienił się dla wszystkich, tylko Wy stare wygi jeszcze o tym nie wiecie, bo albo wciąż jeździcie w te same miejsca co wcześniej, albo macie taką samą stawkę, bo Wam jej nie obniżają, ze zrozumiałych względów. Piszę ogólnie bo z tego co pamiętam Ty akurat przez agencję nie jeździsz, ale masz już wyrobioną markę, a za markę się płaci. O ile prawdę piszą na forum niektóre osoby, a zakładam że tak, te które zaczynają teraz z super niemieckim nie mogą przebić stawki 1200 euro a i ogłoszeń ze stawką 1150 bardzo dobra znajomość niemieckiego pojawia się coraz więcej.
Co do popracujesz za 800 euro a później dostaniesz więcej... Mamy przykład Arabab, na sąsiednim wątku. Owszem tak było kilka lat temu, opłacało się jechać aby tylko język podszkolić i zdobyć doświadczenie, teraz nie i cały czas o tym piszę.
Nie, my, jak piszesz, "stare wygi" sie cenimy i umiemy negocjowac i szukac. I sama przeczysz sobie - tak, mam wyrobiona marke, a wiec nie pojade (ja, osobiscie!), nawet gdybym musiala z agencja, za 1200 euro i naprawde - nie musialabym. Na koniec roku wrzucilam swoja oferte do paru miejsc, nie wiedzialam, czy wroce tu, gdzie jestem - do tej pory jeszcze mam zgloszenia.
Emilio takich osób które znają niemiecki bardzo dobrze, często jak nasza Wichura nawet po studiach germanistycznych, decydujących się na wyjazd jest coraz więcej, więc i stawki idą w dół. Prawdopodobnie takich osób jak Ty nigdy to nie dotknie bo masz bardzo silną pozycję na rynku, ale takich osób jest niewiele. Te które zaczynają teraz nigdy nie będą zarabiały tyle co Ty.
Stare wygi nie dałam w cudzysłów bo mam duńską klawiaturę, i zwyczajnienie wiem gdzie ten cudzysłów jest, nie chciałabym zeby ktoś poczuł się urażony.
Tak,umówiłyśmy sie na 100 euro odsypu a jej się zamarzyło 250,no i tak to się skończyło....
Na stawke skladaja sie dwa, a nawet u mnie trzy elementy: jezyk, doswiadczenie i specjalizacja. Nie wiem dlaczego uwazasz, ze taka pozycja, jak moja, jest czyms nadzwyczajnym, naprawde ... Zeby bylo smieszniej - nie jezdze do osob lezacych, z transferem, sondami i ... pale papierosy.
Na stawke skladaja sie dwa, a nawet u mnie trzy elementy: jezyk, doswiadczenie i specjalizacja. Nie wiem dlaczego uwazasz, ze taka pozycja, jak moja, jest czyms nadzwyczajnym, naprawde ... Zeby bylo smieszniej - nie jezdze do osob lezacych, z transferem, sondami i ... pale papierosy.
Rumunia i Bułgaria dopiro weszła do UE od stycznia 2014
Andrei celem jest zupelnie co innego - zmobilizowanie nowych opiekunek do wysilku i szukania, ja rowniez startowalam z agencja, ze stawka powyzej 1000 euro !
Nie o wywolanie zazdrosci tu chodzi, ale o wlozenie wiekszego wysilku w nauke jezyka, w szukanie odpowiedniej oferty. Co nie znaczy, ze nie rozumiem osob, ktore maja taka, a nie inna sytuacje w domu i jada za nizsze stawki.
Nieporozumieniem jest dla mnie gadanie, ze "skoro jezdza za 600 - 800 euro, to firmy obniza stawki", dla mnie to bzdura, sa rozne Stelle i rozne wymagania stawiane opiekunkom. Te nowe przewaznie placa frycowe jadac w ciezkie, nieznane miejsca.
Jak jestes początkująca to jeszcze wiele nie rozumiesz.Nie rozumiesz naszych wpisow.Zadna z nas nie napisała ze lepiej za mniej jak więcej.
Emilia niektóre "zieleninki" wkładaja duzo wysiłku w naukę.Ja robie duplom Opiekunki medycznej Uczę sie po 3 godziny dziennie niemieckiego , 2 razy w tygodniu ide na 1,5 godziny do EMPIK . Buduję poprawnie zdania (nawet gramatycznie), daleko jednak mi do konwersacji bo nie słyszę tego jezyka.
Ale co z tego, jestem kurczak (53 kg) więc podopieczny musi być dosc lekki jeżeli ma problemy z chodzeniem, a takich podopiecznych jest mało.
Po drugie nie majac obeznania z tą pracą nie wezme Alzheimera czy Parkinsona. Tu nie chodzi tylko o pieniadze ale dobro swoje i podopiecznego.
W 5 firmach juz się zarejestrowałam, kazda pięknie opowiada a potem słyszy sie ze nie ma ofert. Mnie nagli czas bo chciałabym wracać do szkoły. Inne panie nagli czas bo musza mieć na jedzenie .
Nie wiesz która z nas wkłada ile wysiłku....poprostu jest jakis zastuj i wolą panie z praktyką w DE i z lepszym jezykiem. Trzeba poczekać i tyle....a nie kazdy może.