Nocne wstawania

17 lutego 2014 19:32 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

:)Czyżbyś ufała w szczodrobliwość firmy??????Sylwunia tez się cieszyła ,że dostanie 100eurasków i co?D.....a:(

w żadnym razie, w szczodrobliwość firmy nie ufam, tak jak większość z nas (chyba) , bo naiwna to nie jestem, hehe...
Mam jeszcze jeden pomysł i jeśli "wypali, to poinformuję Opiekunkowo.
18 lutego 2014 08:13 / 1 osobie podoba się ten post
A w mojej umowie jest zaznaczone jesli jest wstawanie nocne to dodatkowe 10 euro za noc,moja poprzednia;,HETERA:.chodzila spac o 23 a wstawala przed siodmai dochodzil juz nocny dodatek i to bylo mcznie 300 euro wiecej,otyle wiecej wystawialam rachunek rodzinie i placili bez slowa
19 lutego 2014 19:18
Nie wiem co się dzieje, ale moja podopieczna, tuż przed spaniem najpierw krzyczy że jest zmęczona i chce spać, a kiedy znajdzie się w sypialni wrzeszczy , że nie ma pomocy, że jest sama, że się boi, że chce iść do Boga, że jest 'kaput', teraz jeszcze dodała coś o diabłach itp. Boję się że kiedyś jak faktycznie będzie potrzebować pomocy, to nie zareaguję, a przecież nie będę z nią siedzieć 24 h. Czy to aby na pewno demencja, czy już coś więcej? Albo siedzi i jest mlutka, a 5 minut później potrafi tak dopiec, że się żyć odechciewa...
19 lutego 2014 19:33
nianta

Nie wiem co się dzieje, ale moja podopieczna, tuż przed spaniem najpierw krzyczy że jest zmęczona i chce spać, a kiedy znajdzie się w sypialni wrzeszczy , że nie ma pomocy, że jest sama, że się boi, że chce iść do Boga, że jest 'kaput', teraz jeszcze dodała coś o diabłach itp. Boję się że kiedyś jak faktycznie będzie potrzebować pomocy, to nie zareaguję, a przecież nie będę z nią siedzieć 24 h. Czy to aby na pewno demencja, czy już coś więcej? Albo siedzi i jest mlutka, a 5 minut później potrafi tak dopiec, że się żyć odechciewa...

Ja nie bardzo Ci podpowiem co z tym zrobić,bo ja głównie kieruję się intuicją. Może powiedz o tym rodzinie i niech lekarz dobierze odpowiednie leki?
19 lutego 2014 19:35
nianta

Nie wiem co się dzieje, ale moja podopieczna, tuż przed spaniem najpierw krzyczy że jest zmęczona i chce spać, a kiedy znajdzie się w sypialni wrzeszczy , że nie ma pomocy, że jest sama, że się boi, że chce iść do Boga, że jest 'kaput', teraz jeszcze dodała coś o diabłach itp. Boję się że kiedyś jak faktycznie będzie potrzebować pomocy, to nie zareaguję, a przecież nie będę z nią siedzieć 24 h. Czy to aby na pewno demencja, czy już coś więcej? Albo siedzi i jest mlutka, a 5 minut później potrafi tak dopiec, że się żyć odechciewa...

Nianta nikt nie zapewni opieki 24 h, nawet w najlepszym domu opieki, będzie sama czasem,  spróbuj nie reagować na jej wrzaski:), st osoby często wyczuwają slabość i troszeczkę a nawet więcej wymuszają zainteresowanie, trochę jak małe dziecko.
19 lutego 2014 19:37 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Nianta nikt nie zapewni opieki 24 h, nawet w najlepszym domu opieki, będzie sama czasem,  spróbuj nie reagować na jej wrzaski:), st osoby często wyczuwają slabość i troszeczkę a nawet więcej wymuszają zainteresowanie, trochę jak małe dziecko.

Ok, tylko, że mi chodzi o to czy to aby na pewno jest TYLKO demencja? Mnie to zakrawa na jakąś shizofremię, alb nie wiem już na co... Nie reaguję-czuwam ;) 
19 lutego 2014 19:39 / 1 osobie podoba się ten post
nianta

Nie wiem co się dzieje, ale moja podopieczna, tuż przed spaniem najpierw krzyczy że jest zmęczona i chce spać, a kiedy znajdzie się w sypialni wrzeszczy , że nie ma pomocy, że jest sama, że się boi, że chce iść do Boga, że jest 'kaput', teraz jeszcze dodała coś o diabłach itp. Boję się że kiedyś jak faktycznie będzie potrzebować pomocy, to nie zareaguję, a przecież nie będę z nią siedzieć 24 h. Czy to aby na pewno demencja, czy już coś więcej? Albo siedzi i jest mlutka, a 5 minut później potrafi tak dopiec, że się żyć odechciewa...

 Nie przejmuj się tak. To, że się nie będziesz przejmowała nie znaczy, że olewasz babcię. Szanuj swoje emocje.  Nie można  przeżywać, trzeba myśleć i kombinować, bo babcie zaskakują i to bardzo ;-)))
19 lutego 2014 19:39 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

:)Czyżbyś ufała w szczodrobliwość firmy??????Sylwunia tez się cieszyła ,że dostanie 100eurasków i co?D.....a:(

Wszystko się wyjaśniło z tymi 100er. To nie jest jednorazowe. Po prostu to 100 euro mam do pensji, ale rozlożone na dniówki... tzn dniówka wzrosła mi o ok 3 euro, co na miesiąc daje 100 euro. Zostało mi to wyjaśnione...i to się by zgadzało... byłam 4 dni stycznia i wszystko już ok :)))
19 lutego 2014 19:41
nianta

Ok, tylko, że mi chodzi o to czy to aby na pewno jest TYLKO demencja? Mnie to zakrawa na jakąś shizofremię, alb nie wiem już na co... Nie reaguję-czuwam ;) 

Nawet jak to schizofrenia albo jeszcza inna choroba psychiczna z urojeniami, to nic nie zmienia postepowania opiekunki.  Mówisz nieżle po niemiecku prawda? spróbuj ją wyciszyć rozmową, skoro mówi o Bogu , może wspólna modlitwa? Ma modlitewnik?
19 lutego 2014 19:58
Witam, może nie powinnam się wypowiadać bo jest tu wiele bardziej doświadczonych koleżanek ale Nianta chyba nie oczekujesz że postawimy tu diagnozę twojej podopiecznej. A co jeśli to schizofrenia to nie potrzebuje opieki?? Myślę tak jak Dorote popróbuj sposobem: ton głosu,próba uspokojenia itp. Wiem, łatwo powiedzieć ale spróbować nie zaszkodzi.Powodzenia :)
19 lutego 2014 20:02 / 5 osobom podoba się ten post
Maja

Witam, może nie powinnam się wypowiadać bo jest tu wiele bardziej doświadczonych koleżanek ale Nianta chyba nie oczekujesz że postawimy tu diagnozę twojej podopiecznej. A co jeśli to schizofrenia to nie potrzebuje opieki?? Myślę tak jak Dorote popróbuj sposobem: ton głosu,próba uspokojenia itp. Wiem, łatwo powiedzieć ale spróbować nie zaszkodzi.Powodzenia :)

Maju, Nianta nie oczekuje od nas diagnozy podopiecznej na odlegość. Aż tak źle z nią nie jest ;-)))  Pewnie chce sobie pomarudzić, wygadać się. Ulży sie jej w ten sposób a wyjście z sytuacji musi sama znależć. My ją tylko  "inspirujemy" ;-))))
19 lutego 2014 20:09
Niby tak, ale na co nie byłby podopieczny chory to też potrzebuje pomocy. A jak wiadomo pacjenci nie raz są nieprzwidywalni. Niby Cię wygania, nie chce wstać lub się myć odchodzisz na moment zakręcisz się, coś zanucisz chora to podłapie i za chwilę razem się śmiejąc już potulnie jak dziecko się podda codziennym czynnościom.
Nie zawsze, ale często się udaje. Warto próbować ;)
19 lutego 2014 20:10 / 1 osobie podoba się ten post
nianta

Ok, tylko, że mi chodzi o to czy to aby na pewno jest TYLKO demencja? Mnie to zakrawa na jakąś shizofremię, alb nie wiem już na co... Nie reaguję-czuwam ;) 

Prawdopodobnie demencja postępuje ,może już początki AL,Mycha dobrze Ci napisała ,emocje w kieszeń-nie pędź na każdy krzyk,dopóki jest w łóżku krzywdy raczej sobie nie zrobi.To się będzie nasilało zwykle pod wieczór-dementycy tak mają.Naciskaj na ustawienie leków wyciszajacych.Codziennie,do znudzenia - rodziny sa bardzo bardzo oporne,ale tzreba byc namolnym i ich męczyc o to.
19 lutego 2014 20:11
przy demenz [dp sa agresywni npotrafia uderzyc zwyzywac a za chwilke nic nie pamieta i sa slodcy jak baranek,moja pdp taka byla i corka poszla do lekarza przedstawila sytuacje i gdy dostala melperon ibabcia i bylo potem ok.dawka musi byc taka by nie otepic lecz wyciszyc.
19 lutego 2014 20:19
Haneczka47

przy demenz [dp sa agresywni npotrafia uderzyc zwyzywac a za chwilke nic nie pamieta i sa slodcy jak baranek,moja pdp taka byla i corka poszla do lekarza przedstawila sytuacje i gdy dostala melperon ibabcia i bylo potem ok.dawka musi byc taka by nie otepic lecz wyciszyc.

moja babka tez ten lek bierze.ale ponoc niema demencji haha tak wyszło na testach ciekawe a na slowo demencja dostaje szału(a przed wczoraj wieczorem smaruje sie kremem i mówi czy to na zmarszczki czy cos widac ze ma mniej buhahah 86lat na karku ona by chciala miec gładka cere:)wóe jej zeby sobie operscje plastyczna zrobiła.ona niemoze sie pogodzic ze jest stara i pomarszczona.wciaz gra dame i mysli,ze jest młoda i sprawna,ale to nie te lata