W umowie mam okres wypowiedzenia - 14 dni. A do ZUS na ubezpieczenie od męża będę mogła pojechać dopiero po obyciu kwarantanny - czyli po 14 dniach od powrotu.
W umowie mam okres wypowiedzenia - 14 dni. A do ZUS na ubezpieczenie od męża będę mogła pojechać dopiero po obyciu kwarantanny - czyli po 14 dniach od powrotu.
Witam, mam zagwozdkę. Firma mimo mojego zgłoszenia do składek na ubezpieczenie chorobowe nie zgłosiła mnie i nie odprowadzała składek. Za niedługo wracam ze zlecenia i firma przysłała mi do podpisania wniosek o rozwiązanie umowy zlecenia z dniem ostatniego dnia w pracy. Nikt nic nie wspomniał o kwarantannie ani zapłaty za ten czas. Nadmieniam że umowę miałam na rok i miałam zamiar dalej współpracować z tą firmą. Proszę o poradę czy przekreślić datę zakończenia umowy i przedłużyć o 14 dni? Bo dopiero wtedy będę mogła przejść na ubezpieczenie zdrowotne od męża.
Ale czemu ty masz jechać do ZUS? Mąż w pracy u siebie to załatwia- on, nie ja? I co chodzi z zapłatą i tymi 14 dniami? Ubezpieczenie zdrowotne masz, jeśli byłaś ubezpieczona. Ale piszesz, że firma nie zgłosiła cię do ubezpieczeń? Jakaś niegramotna jestem, bo nie bardzo rozumiem o co pytasz?
Jak nie opłacali składek, to nie zapłacą za kwarantannę. Jeśli umowę z nimi podpiszesz z dniem ostatniego dnia w pracy, to chyba możesz zgłosić się do ubezpieczenia męża do razu- tak mi się wydaje. Ubezpieczona zdrowotnie jesteś jeszcze 30 dni.
Po pierwsze - mój mąż jest emerytem i ZAWSZE jedziemy do ZUS, aby osobiście podpisać odpowiednie papiery.
Po drugie - moja firma zgłosiła mnie do ubezpieczeń, ale nie zglosiła mnie do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego mimo, że wnioskowałam o to meilowo i wysłałam dodatkowy wniosek odsyłając pierwszą umowę-zlecenie.
Z tego co wiem to można to załatwić telefonicznie a tak jak napisała Marta przez 30 dni masz jeszcze ubezpieczenie. Twoja firma zachowała się bardzo nieładnie. Jak już napisałam zrobili to dlatego, że będą musieli płacić o ile się nie mylę 80 %najniższego wynagrodzenia za czas kiedy będziemy w Polsce. Przypuszczam, że wszystkie firmy wypowiedzą nam umowy :-(
Po pierwsze - mój mąż jest emerytem i ZAWSZE jedziemy do ZUS, aby osobiście podpisać odpowiednie papiery.
Po drugie - moja firma zgłosiła mnie do ubezpieczeń, ale nie zglosiła mnie do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego mimo, że wnioskowałam o to meilowo i wysłałam dodatkowy wniosek odsyłając pierwszą umowę-zlecenie.
Nikt nawet do mnie nie zadzwonił, że szykują mi taki "kwiatek".
Podpisałam umowę na rok, aby nie było problemu z kartą EKUZ, której i tak na oczy nie widziałam. Wysyłają mi tu różne pisma, ale nawet A-1 też nie dosyłają...
Nie odeślę tego wypowiedzenia umowy, poczekam na telefon od firmy.
Nawet nie zainteresują się czy mam jakiekolwiek środki ochrony. Siedziba firmy jest niedaleko, powinni mi dostarczyć maseczki, środki dezynfekujące itp...
Tym razem nie prosiłam o objęcie mnie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym, bo to nie ma sensu, jeśli firma nie opłaca składek w trakcie przerwy- a ta nie opłaca. Są takie, które np. tę reklamę i ulotki w to wliczają, od jakiejś tam kwoty płacą składki cały czas, wtedy w ubezpieczeniu chorobowym jest ciągłość. A skoro w tej tego nie ma, to sobie głowy nie zawracałam.
Na EKUZ i A1 też czekam, w poprzedniej dostałam mniej więcej po takim czasie, jak teraz w tej firmie jestem. Ale w obecnej sytuacji sądzę, że to wszystko jeszcze się spowolni.. Sprawdziłam, w ZUS jestem zgłoszona. Z umową o pracę odesłałam też papier będący upoważnieniem do starania się o certyfikat zastępczy- czyli firma to załatwia w razie czego.
Jestem ciekawa, jak działają dodatkowe ubezpieczenia w dobie koronawirusa- czy przypadkiem nie ma w nich jakichś kruczków, które sprawią, że jest to tylko papier.... Ma ktoś jakąś wiedzę na ten temat?
Żaden ubezpieczyciel Ci teraz takiej polisy nie sprzeda. Te co były wcześniej wykupione działają normalnie.
Nie musisz odsyłać. Jeżeli termin wypowiedzenia jest taki jak w umowie to umowa i tak zostanie rozwiązana :-(
Co do działania Twojej firmy :bezradny:
To, że nie sprzeda, to ja wiem. Tylko czy te już wykupione nie mają jakichś wykluczeń w przypadku ogłoszonej pandemii, klęski żywiołowej czy czegoś w tym stylu.