Jak Wy spędzicie Sylwestra, to widzę i czuję na sąsiednim topiku, gdzie bawię się razem z Wami

Czasami ktoś opowiada o swoim ,przeżytym Sylwestrze marzeń, albo myśli o tym ,żeby takiego Sylwestra marzeń przeżyć. Z czasem zmieniają się nasze marzenia i wyobrażenia.
Ja mam dzisiaj swojego Sylwestra Marzeń! I jest to taki Sylwester, o którym jeszcze jakiś czas temu nie pomyślałabym nawet!
Popołudnie minęło już w atmosferze gorączki przedimprezowej. Moja córka i synowa szykowały się do wyjścia. Nie sądziłam, że młodym,pięknym kobietom zajmuje to tyle czasu . Jedna,o kręconych włosach się prostowała, ta z prostymi lokowała

,malowanie i zmywanie, bo jednak inaczej, będzie lepiej, przymierzanie i wymienianie się biżuterią, bo ta druga ma fajniejszą.
Panowie czekając na łazienkę, żeby wziąć prysznic, sączyli leniwie piffko,wyprasowane koszule wisiały na krzesłach, damskie kreacje na drzwiach, a półroczne dziecię mojej córki, turlało się na kolorowej macie na podłodze.Jeszcze trochę, a głowa zaczęłaby mu się obracać dookoła szyi, bo nie mogło nadążyć wodzić wzrokiem to za mamą, to za ciocią. Od oparów lakierów i perfum coś mu się chyba odmieniło, bo nawet towarzystwa nie potrzebował i zajął się sam sobą

A ja w środku tego rozgardiaszu promieniałam, ciesząc się tym, że dzieci moje i ich połówki chętnie ze sobą przebywają i wspólnie wychodzą, jak dzisiaj na sylwestra do jakiegoś klubu.
Już parę miesięcy temu zaplanowałam, że w tym roku zostaję w domu z dziećmi, a młodzi niech szaleją. Syn zostawił swoją dwójkę u teściów, więc ja mam pieczę tylko nad jednym dzieciątkiem.
Jak już sobie młodzi wybyli, zaczął się w końcu mój Sylwester. Wnuk wykąpany, najedzony, slodko śpi, zaglądam do niego co kilka minut, ciesząc oczy spokojnie śpiącym, małym czlowiekiem.
Sączę bezalkoholowe Mojito i wystarczy, że zmienię kanał tv, a jestem to w Warszawie, to Krakowie a to w Zakopanem. Trochę mnie wkurza, bo choć TVN zaprosił prawdziwych artystów, to i tak na sylfku z dwójką, ludzie bawią się najlepiej.
Siedzę więc sobie, piszę z Wami, z przyjaciółmi już potelefonowałam ,aby uniknąć późniejszego tłoku na łączach ,jest mi dobrze i nie martwię się tym,ze nadejdzie jutro, a ja będę tylko o tym marzyła, żeby się wyspać.
Widzicie więc, że różne mogą być marzenia. Moje właśnie się spełnia
Szczęśliwego Nowego Roku, kochani
