W domu

04 stycznia 2014 20:11 / 1 osobie podoba się ten post
Asik

Chciałam ci powiedziec ze rzucilam minimalizm :) przechodzę na maksymalizm :) 5 kg na początek :) A i tak będzie brakowało jeszcze 15 do normy :)

Asik, 
to ja Ci oddaję za darmo 10 kg.
 
Moze jeszcze któraś dodda Ci 5 i będzie równowaga w przyrodzie.
 
Nie musisz dziękować.
04 stycznia 2014 20:19 / 1 osobie podoba się ten post
barbarella

Dzisiaj jest mi dobrze, odpoczywam, laptop, książka, córka właśnie z pracy wróciła. Jest dobrze,ale od wtorku zaczynam chodzić po lekarzach, coś jest nie tak, jeszcze mocno się nie boję, mam nadzieję, że to nic groźnego.

Hej Barbarella po co wybiegasz do przodu,pozytywne myślenie może ci tylko pomóc,moja dewiza-"Opiekunki nie chorują " i tego sie trzymaj !!!!
04 stycznia 2014 20:36
barbarella

Dzisiaj jest mi dobrze, odpoczywam, laptop, książka, córka właśnie z pracy wróciła. Jest dobrze,ale od wtorku zaczynam chodzić po lekarzach, coś jest nie tak, jeszcze mocno się nie boję, mam nadzieję, że to nic groźnego.

Barbarella Ty z takim stażem pielęgniarka,się boisz no co Ty nie żartuj,i nie wyszukuj sobie niczego tylko wracaj do nas.Ja ci dam grożnego nawet o tym nie myśl
04 stycznia 2014 21:15 / 6 osobom podoba się ten post
Melduję posłusznie, że do domciu dojechałam cała i zdrowa i... już odpoczywam
Czasami sobie tu zajrzę, ale nie liczcie na zbyt częste wizyty ;-)
04 stycznia 2014 21:23
barbarella

Dzisiaj jest mi dobrze, odpoczywam, laptop, książka, córka właśnie z pracy wróciła. Jest dobrze,ale od wtorku zaczynam chodzić po lekarzach, coś jest nie tak, jeszcze mocno się nie boję, mam nadzieję, że to nic groźnego.

Barbalella a czego sie bac juz gorszegonie moze nas spotkac a tak sobie mysle ze my zachartowane w boju wiec nic nas nie wezmie bo umiemy walczyc wiec nawet nie kłopocz sobie głowki:)))))))))))))))))
05 stycznia 2014 09:58
Barbarella nie ma się co bać. W naszej pracy stres i nerwy potrafią "nawywijać". Ja zrobiłam sobie sporo badań na które wcześniej nie miałam czasu. Od badań krwi po gęstość kości. Wiem teraz, że poza "głową" nic mi nie dolega - haha ;-))) Warto raz na jakiś czas zrobić sobie sprawdzian, bo jak coś tam zacznie mi doskwierać, to będę wiedziała że to stresik ;-)))
05 stycznia 2014 10:49
Witam z domciu, błogie lenistwo. Nic nie robienie , tylko przyjemności. Ale czas trochę za szybko leci , jeszcze niecałe 4 tygodnie i do pracy. I do mojej babci demencji jadę.Jest teraz tam znajoma opiekunka , cierpliwa , odpowiedzialna i polska przede wszystkim ,a nie jakaś rumuńska czy nie wiadomo jaka:)
05 stycznia 2014 10:50
aniananowo

Witam z domciu, błogie lenistwo. Nic nie robienie , tylko przyjemności. Ale czas trochę za szybko leci , jeszcze niecałe 4 tygodnie i do pracy. I do mojej babci demencji jadę.Jest teraz tam znajoma opiekunka , cierpliwa , odpowiedzialna i polska przede wszystkim ,a nie jakaś rumuńska czy nie wiadomo jaka:)

Mam nadzieję,że ta poprzednia wyleciała z hukiem ? A babcia już w domu?
05 stycznia 2014 10:53
Tak babcia juz w domu.Była parę dni w szpitalu i przez ponad dwa tygodnie pod stała opieką lekarza.Tamta miała problem, gdyż rodzina tylko zakupiła jej bilet powrotny, nie wypłacając jej za czas pobytu wynagrodzenia. Ja też bym tak zrobiła na miejscu rodziny.
05 stycznia 2014 13:22
aniananowo

Witam z domciu, błogie lenistwo. Nic nie robienie , tylko przyjemności. Ale czas trochę za szybko leci , jeszcze niecałe 4 tygodnie i do pracy. I do mojej babci demencji jadę.Jest teraz tam znajoma opiekunka , cierpliwa , odpowiedzialna i polska przede wszystkim ,a nie jakaś rumuńska czy nie wiadomo jaka:)

Hej!!! A ja wracam jutro z Norwegii do Polski i niestety muszę szukać nowej stelli,"bo jestem za droga" heheh i wciśnęła sie ta największa agencja ,a opiekunka za malutkie pieniądze i nawet jej nie poinformowali co ją tam czeka..(2 osoby )...trudno,ale za zapomogę pracować nie będę...Fajnie masz,wiesz co cie czeka  a ja znowu na nowe brrrr..pozdrawiam....
05 stycznia 2014 14:06 / 1 osobie podoba się ten post
Pozytywne myślenie to połowa sukcesu jak mówią a przecież jeśli coś bedzie nie tak to zawsze można wrócić. Szerokiej drogi :)
06 stycznia 2014 09:59
Witam z rana ;-)) Jeszcze 10 dni w domciu i powrót do DE. Smucić się nie ma co ale cieszyć też nie ma z czego. Ostatnie dni laby ;-)))
06 stycznia 2014 11:05 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha,Andea najwyższa pora na wyjazd.:))).To znaczy,że ja niedługo jadę do domciuuu.
Adrea moja suczka jak widzi walizkę spakowaną to chodzi za mna krok w krok,a jak usiądę to 20 kg wskakuje mi na kolana :). Biedne zwierzaczki też przeżywają :)
06 stycznia 2014 11:15
Mnie też proponowała corka dp ,zebym moją sucz zabrała,ale tak jak Ty szkoda mi jej zabierac z domku,bo dla niej byłaby to trauma. Ja juz nie mogę się doczekać,kiedy mnie to psisko moje obskacze,wyliże,osierściuje,pokąsa i wogóle :)
06 stycznia 2014 19:56 / 2 osobom podoba się ten post
22 - gi Finał Orkiestry Swiatecznej Pomocy za tydzien gala.Siedze przed telewizorem i słucham i serce szybciej bije.Pojdę po czerwone serduszko i to nie sama,pojdziemy cała rodziną.Warto pomagac.Będę pomagać.