Chodakowska - ćwiczy ktoś?

09 stycznia 2014 00:17
czarna11

Przygode z Chodakowską planuje zacząć od poniedziałku i az sie boje....oglądam te treningi z nią i zanim bede w stanie zrobic cały trening to upłynie sporo czasu.....hahahahahah ciekawe czy wytrwam mój brzuch ,tyłek i nogi potrzebują pomocy hahahha...

Polecam zacząć najpierw od Skalpela. I tak jest trudno, ale da się radę. Kiler natomiast to istny zabójca. Nawet po dwóch miesiącach ćwiczenia Skalpela nie byłam w stanie wytrzymać dłużej niż 20 minut. 
09 stycznia 2014 21:54 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

Polecam zacząć najpierw od Skalpela. I tak jest trudno, ale da się radę. Kiler natomiast to istny zabójca. Nawet po dwóch miesiącach ćwiczenia Skalpela nie byłam w stanie wytrzymać dłużej niż 20 minut. 

przez tydzien juz szukam odpowiednich cwiczen dla siebie..przerobiłam tez Mel B...ta to ma dopiero cwiczenia dla poczatkujących ..w zyciu teraz nie jestem w stanie tego wykonac...a SKALPEL faktycznie jest najbardziej przystepny dla mojego zastałego ciala..pewnie i tak za pierwszym razem nie podołam ale mam nadzieje ze ...moc bedzie ze mną..;):)
09 stycznia 2014 22:39 / 1 osobie podoba się ten post
czarna11

przez tydzien juz szukam odpowiednich cwiczen dla siebie..przerobiłam tez Mel B...ta to ma dopiero cwiczenia dla poczatkujących ..w zyciu teraz nie jestem w stanie tego wykonac...a SKALPEL faktycznie jest najbardziej przystepny dla mojego zastałego ciala..pewnie i tak za pierwszym razem nie podołam ale mam nadzieje ze ...moc bedzie ze mną..;):)

Ja dzisiaj nie bylam biegac i stwierdzilam, ze sproboje i sprobowalam i stwierdzam, ze wole sobie pobiegac to mi sprawia przyjemnosc, a nie jakies cwiczenia ktore mecza nie dotrwalam do konca treningu .....heheheeh
09 stycznia 2014 23:23 / 1 osobie podoba się ten post
Ja biegam ale latem, zimą skakanka ale do ćwiczeń nie umiem się zmobilizować :(
10 stycznia 2014 10:27 / 1 osobie podoba się ten post
85marzena

Ja dzisiaj nie bylam biegac i stwierdzilam, ze sproboje i sprobowalam i stwierdzam, ze wole sobie pobiegac to mi sprawia przyjemnosc, a nie jakies cwiczenia ktore mecza nie dotrwalam do konca treningu .....heheheeh

dokładnie, bieganie góra :D świeże powietrze, natura wokół :)
10 stycznia 2014 13:48 / 1 osobie podoba się ten post
mała

Ja biegam ale latem, zimą skakanka ale do ćwiczeń nie umiem się zmobilizować :(

Ciezko jest zacząć ...to w zasadzie najtrudniejsze...ja czuje ze jak nie zaczne cwiczyc to niedługo zrobienie kilku przysiadów bedzie mi sprawiac trudnosc....miesnie pleców mam tak słabe ze mój kregosłup boli juz codziennie a babcie trzeba dzwignąć...barki tak sciągniete ze ciezko splesc z tyłu rece.....na 30 tke to ja sie nie czuje a przeciez ją mam....moja sprawnosc jest duzo gorsza niz nie jednej kobiety po 40 tce, wiec sie zawziełam i spróbuje...i mam nadzieje ze wytrwam .....musze sie troche porozciagac i poczuc lepiej i mam nadzieje ze wejdzie mi w nawyk.....ale jak sobie pomysle o pierwszych dniach to juz czuje jak mnie wszystko boli....ale bede twarda nie mietka...chyba hahahahahh.....
10 stycznia 2014 15:43
czarna11

Ciezko jest zacząć ...to w zasadzie najtrudniejsze...ja czuje ze jak nie zaczne cwiczyc to niedługo zrobienie kilku przysiadów bedzie mi sprawiac trudnosc....miesnie pleców mam tak słabe ze mój kregosłup boli juz codziennie a babcie trzeba dzwignąć...barki tak sciągniete ze ciezko splesc z tyłu rece.....na 30 tke to ja sie nie czuje a przeciez ją mam....moja sprawnosc jest duzo gorsza niz nie jednej kobiety po 40 tce, wiec sie zawziełam i spróbuje...i mam nadzieje ze wytrwam .....musze sie troche porozciagac i poczuc lepiej i mam nadzieje ze wejdzie mi w nawyk.....ale jak sobie pomysle o pierwszych dniach to juz czuje jak mnie wszystko boli....ale bede twarda nie mietka...chyba hahahahahh.....

Czarna - polecam, spróbuj! Powiem Ci tak - ja po pierrwszym treningu na drugi dzien niem oglam wstac z lozka, czulam sie tak, jakby mnie ktos pobil - doslownie! zakwasy byly straszne! ale przetrwalam je i cwyczylam dalej. Teraz kolezanki sie mnie pytaja co mi sie stalo z ramionemi bo takie wyrzezbione mam :D ogolnie sylwestka wyglada duzo lepiej. A jak chcesz wzmocnic plecy to sa takie specjalne zestawy cwiczen w internecie - wpisz sobie w google. 
10 stycznia 2014 15:45 / 1 osobie podoba się ten post
aha i potwierdzam, skalpel na początek jest najlepszy, albo total fitness I. Potem te cięższe. Kiedys jak cwiczylam prawie codziennie to killera robilam juz spokojnie, fajnie widziec jak sie kondycja wyrabia :) ale teraz juz nie jest tak kolorowo :P Kurcze musze chyba wrocic do cwiczen!
13 stycznia 2014 11:39
Witam Wszystkie panie....własnie skonczyłam wypociny z Chodakowską ....pierwszy trening....no i usmiac sie mozna po pierwszych 20 minutach tak mi krew do głowy udezyła i serce biło ze poszłam sie pozy......gac mało przyjemne a potem to juz było tylko lepiej.....przetrwałam z malą przerwą ale nie kazde cwiczenie udało mi sie wykonac równo razem z nią.....wiec nie ma co sie sobą zachwycac i trzeba dalej trenowac bo kondycha i sprawnosc do dupy...hahahha teraz to juz napewno sie nie zniechece ....przyjemnych cwiczonek wszystkim zycze.....
13 stycznia 2014 12:09 / 1 osobie podoba się ten post
czarna11

Witam Wszystkie panie....własnie skonczyłam wypociny z Chodakowską ....pierwszy trening....no i usmiac sie mozna po pierwszych 20 minutach tak mi krew do głowy udezyła i serce biło ze poszłam sie pozy......gac mało przyjemne a potem to juz było tylko lepiej.....przetrwałam z malą przerwą ale nie kazde cwiczenie udało mi sie wykonac równo razem z nią.....wiec nie ma co sie sobą zachwycac i trzeba dalej trenowac bo kondycha i sprawnosc do dupy...hahahha teraz to juz napewno sie nie zniechece ....przyjemnych cwiczonek wszystkim zycze.....

Anetko cieszę się, ze pierwszy trening juz za Toba. Początki są zawsze ciężkie, ale mam nadzieje, ze się nie zniechecisz, jesli jutro obudzisz się z okropnymi zakwasami. Wytrwałości zycze. Ja moze zacznę biegać, jak się cieplej zrobi, ale zapal mam zawsze duży, a po 2,3 razach juz mi się odechciewa, hahah.
15 stycznia 2014 11:52 / 1 osobie podoba się ten post
A może zumba? Ćwiczy ktoś? Polecacie? :)
15 stycznia 2014 12:12
Mycha

Niektórzy tak mają ;-)) miękkie ścięgna do śmierci. Ja też tak mam, sięgam na stojąco łapkami do podłogi na prostych kolanach. Bez problemu. Nawet szpagat robię. Za którymś tam razem pewnie się przyssam do podłogi i podniosą mnie razem z panelem podłogowym;-)))
A podejrzewam, że gabarytami się różnimy i to na Twoja korzyść. 
Pozostały mi jak na razie energiczne spacery ;-))) 

To ja tak mam z "kwiatem lotosu".... zawsze mogłam i do tej pory mogę go zrobić bez problemu... inna sprawa wysiedzieć w tym.., ale zrobić kein problem...hihihi)))))
17 stycznia 2014 13:27
kotemi

A może zumba? Ćwiczy ktoś? Polecacie? :)

Kiedys chodzilam z kolezanka na zumbe - jesli masz chec i mozliwosci - to polecam! niezle wymaczy, ale przede wszystkim odstresowuje i swietnie sie pobawisz przy okazji :) 
17 stycznia 2014 13:29 / 1 osobie podoba się ten post
czarna11

Witam Wszystkie panie....własnie skonczyłam wypociny z Chodakowską ....pierwszy trening....no i usmiac sie mozna po pierwszych 20 minutach tak mi krew do głowy udezyła i serce biło ze poszłam sie pozy......gac mało przyjemne a potem to juz było tylko lepiej.....przetrwałam z malą przerwą ale nie kazde cwiczenie udało mi sie wykonac równo razem z nią.....wiec nie ma co sie sobą zachwycac i trzeba dalej trenowac bo kondycha i sprawnosc do dupy...hahahha teraz to juz napewno sie nie zniechece ....przyjemnych cwiczonek wszystkim zycze.....

I jak tam treningi Dziesczyny? 
 
wiecie co wczoraz zrobilam? Puscilam sie na killera.. ha ha masakra! prawie zemdlalam :P w efekcie wytrwalam te 40 minut ale skakalam po swojemu i sie nie staralam... moze z czasem bedzie lepiej :P
17 stycznia 2014 13:34 / 2 osobom podoba się ten post
Dorarado

I jak tam treningi Dziesczyny? 
 
wiecie co wczoraz zrobilam? Puscilam sie na killera.. ha ha masakra! prawie zemdlalam :P w efekcie wytrwalam te 40 minut ale skakalam po swojemu i sie nie staralam... moze z czasem bedzie lepiej :P

Za pieniadze, z milosci, bez pieniedzy...o.k,ale "puscilam sie na killera" nooo,pierwsze slysze a troche latek juz mam:):):)