Ja pamiętam zapachy w domu dziadków, zapach w ich pokojach, zapach maści, gotującego się obiadu.
Pamiętam od 3 roku zyczia, ale to tylko takie przebłyski.
02 sierpnia 2024 10:26 / 3 osobom podoba się ten post
Moje wspomnienia?To póznonocne rozmowy z moim sp.Tatusiem.Parzył mocną,czarną herbatę Madras.Czasami budził mnie delikatnie i pytał,czy nie pomogłabym mu fastrygowac spodnie.Biednie u nas było,Tatuś dorabiał szyciem po pracy w zakładach wapienniczych.Zawsze wstawałam,nie miałam z tym problemu.Jemu zawdzięczam miłość do książek, bo w wieku 6 lat zapisał mnie już do biblioteki. Zawsze chętnie wracam pamięcią do dzieciństwa, bo mam też wiele zdjęć.Tez jako maluda uczyłam się wywoływania zdjęć,cudowne chwilę.Mogłabym pisać i pisać, ale aż mi się oczy zaszkliły.
02 sierpnia 2024 11:14 / 3 osobom podoba się ten post
A ja pamiętam jak babcia kładła ser pod kamieniem żeby go docisnąć i zawsze się mnie pytają czy ma być mkktu czy suchy 🤔. Ja zbierałam papierówki i ona na kuchni węglowej smażyła w prodiżu i piekła swój chlebek. Pamiętam zapach wyoastiwanej drewnianej podłogi . 😀😏 Wiele rzeczy też było przykrych w moim rodzinnym domu też ale o tym chce zapomnieć i nie myśleć więcej.
Mam nadzieję na lepsze chwilę w nowym domu, który już powoli staje się do zamieszkania. Przed nami wiele lat ciężkiej pracy nim wszystko zrobimy i spłacimy firme budowlana . Oby tylko zdrowie było i życie to mysje że damy radę. Meble do kuchni już zamówione. Resztę na przełomie września i października i moje kochanie ❤️ napalony aby BN w nowym domu już było. Zobaczymy jak to się rozstrzygnie.
02 sierpnia 2024 13:48 / 3 osobom podoba się ten post
Tak specyficzne zapachy potwierdzam. Zarówno chatek drwnianych, piece kaflowe na których się gotowało i piekło - wszelkie wypieki , i gospodarstwo i zapach gospodarstwa i wsi...