17 września 2013 00:49 / 4 osobom podoba się ten post
Przez kilka lat pracowałem w miejscu, gdzie było zawsze kilka kobiet-opiekunek. Nie było dnia, żebyśmy się nie spotykali w całym gronie. Ich było co najmniej trzy, a nawet pięć-sześć. I przeważnie nie ja byłem inicjatorem tematów "dla dorosłych", chociaż nie próbowałem ich unikać. Któregoś dnia poprosiłem to całe moje towarzystwo, żeby spróbowały postawić się w mojej sytuacji. Gdyby to któraś z nich była sama w towarzystwie kilku mężczyzn ostro świntuszących i żartujących na sprośne tematy. I nastała cisza. A potem przyznały, że pewnie by sobie na to nie pozwoliły.
Na forum przeczytałem dużo złego o mężczyznach. Sam też w życiu widziałem złych i bardzo złych facetów. Ale widziałem też złe kobiety.
Nie osądzajcie nas tak surowo.
A co do tematu:
Oczywiście, że ważne jest ta, jak nasz partner, osoba którą kochamy, wygląda. Chyba ważniejsze jest to, kiedy jesteśmy młodzi. Fizyczność jest bardzo ważna, ale według mnie nie najważniejsza. Chyba, że chodzi tylko o "szpan", ale takie związki nie mają długiego żywota.
A jak się wejdzie na szczyt życia i powoli zaczyna schodzić na dół /ja już tak mam/, to najważniejsza jest obecność kochanej osoby, poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, a nie "politura".
Ufff! Wygadałem się.