Mój syn ma podobne problemy ... Pierwsze zapalenie ucha w wieku 8-miu miesiecy... Oczywiście laryngolog przepisał antybiotyki, ale on je od razu zwymiotował... Ja nie wiedząc co robić zakropiłam mu te uszy ziołami szwedzkimi - to był okres, w którym bez przerwy szukałam jakiegoś panaceum.... Krople lekko podgrzałam (żeby nie były zimne dla ucha) i normalnym zakrapiaczem wkrapiałam co dwie godziny, a póżniej coraz rzadziej jak ból ustąpił.... Oczywiście poszłam na kontrolna wizytę do ralyngologa... Ponieważ często przy katarze jednak nawracało mu to zapalenie uszu (włacznie z zapaleniem ucha środkowego) stosowałam ciagle ta samą metodę - szłam do laryngologa, ale juz pomijałam próby podawania antybiotyków tylko od razy stosowałam zioła szwedzkie, a póżniej szłam na wizytę kontrolną i z a w s z e było ok. Syn w tym roku skończy 24 lata W ciągu swojego życia miał min. 5 razy zapalenie uszu ostatnie jakies dwa lata temu i tylko ostatnim razem nie byliśmy u laryngologa tylko od razy zaczęliśmy od tych ziół... Dodam ,że kazdej osobie, której poleciłam ta metodę na ból ucha ona pomogła ... można tylko być tu ostrożnym gdy są jakieś mechaniczne uszkodzenia, lub zniszczenie bębenka....)))