ProwincjuszDziękuje za życzenia:)
Ja tam taki strachliwy nie jestem, ale nie podoba mi sie taki aneks, który można podsuac pod os jakiemus kryminaliście, ale nie mi :)
I może już w tę niedziele pojadę w okolice Hannoveru. Zastępstwo...a ja nowicjusz, ale co tam, biorę byka za ogon ;)
Ukłony:)
Wiesz kochany:)w zyciu juz tak jest,ze jednemu podoba sie corka a drugiemu tesciowa:)))firm jest duzo,to mozna wybierac:)jesli chodzi o mnie wole podpisac ewentualne"kary"wiedzac,ze pracuje w firmie pewnej a nie"oszukanej",wiem,ze kaska bedzie na czas i w calosci nie w ratach,ze jak cos sie zdarzy,to smialo moge o tym powiedziec i mnie wysluchaja powaznie,licza sie z pracownikiem ,nie tylko z rodzinami niemieckimi,jest ok:)powodzenia w pracy:)