Czy jesteśmy zmuszane, czy robimy to dobrowolnie

09 sierpnia 2013 07:50
Wlasnie przeczytalam ten artykul i musze przyznac ze jak wszystko co pisza w ONECIE jest skrajnie przesadzone i malo wiarygodne. Jak chce sie posmiac z rana to zaraz wlaze do onetu. Oczywiscie nie smiesza mnie zapowiedzi pogody i drastyczne wypadki, zeby uscislic
09 sierpnia 2013 07:57
Z tego artykułu wynika, że bać się należy polskich opiekunek.
Alkoholiczki, ogarnięte myślami samobójczymi, robiące rzeczy poniżej godności człowieka, goniące tylko za kasą bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony firm i instytucji. I jeszcze ten najmądrzejszy - "Łukasz Konina, właściciel serwisu Opiekunki-forum.pl, regularnie odwiedzanego już przez 40 tys. użytkowniczek".
Artykuł opisuje margines pracy opiekunek-ów, wprowadza zamęt i pokazuje nieprawdziwy obraz tego sektora rynku pracy.
09 sierpnia 2013 08:06
W polskiej prasie kochają umieszczać takie artykuły, pewnie zgodnie z zasadą - skoro mnie jest źle, to tobie też niech będzie, nie jedź, nie popraw swego losu, przestrasz się! Ja takich artykułów juz nie czytam, SZKODA MI NA NIE CZASU. Na szczęście prawie każdy z nas ma kogoś, kto pracuje jako opiekun i może uzyskać bardziej obiektywne informacje.
09 sierpnia 2013 08:19
Weźcie jeszcze poprawkę , że są wakacje i sezon ogórkowy w mediach , więc szukają tanich sensacyjek na zasadzie ,,im gorzej tym lepiej''.Nie napiszą o opiekunce , która nie pije , jest asertywna i dobrze zarabia , a w wolnym czasie jeszcze stara sie robić cos sensownego dla siebie - to nie sensacja , nikogo nie zbulwersuje .To prawda , że przedstawili nas jako prawie patologię - nic nie napisali dobrego .A pan z firmy to się nie powinien odzywać , bo często firmy nas na ,,miny'' wysyłaja a w sytuacji kryzysowej rzadko można na nich liczyć .Nieobiektywny artykuł , szkoda sobie nerwy psuć i w niczym nam nie pomoże. Jedynie złośliwi znajomi , którzy przeczytali , będą nam głośno współczuć a po cichu euro zazdrościć .
09 sierpnia 2013 08:24
W dziale o agencjah jest zalozony watek o firmie HR Investmen. Nistety nic tam nie mozna przeczytac ani dopisac, podana strona nie istnieje?? pisze do was z pytaniem czy cos o nich wiecie? Mam pod nosem ich biuro w Sosnowcu i co wy o tym myslicie pojechac do nich osobiscie i pytac o prace?? Ruszyc 4 litery?
09 sierpnia 2013 08:27
Amadyna

W dziale o agencjah jest zalozony watek o firmie HR Investmen. Nistety nic tam nie mozna przeczytac ani dopisac, podana strona nie istnieje?? pisze do was z pytaniem czy cos o nich wiecie? Mam pod nosem ich biuro w Sosnowcu i co wy o tym myslicie pojechac do nich osobiscie i pytac o prace?? Ruszyc 4 litery?

Amadyna jak masz biuro na miejscu to co ci szkodzi pojechać do biura i wszystkiego dopytać się na miejscu,sama zadecydujesz czy firma ci się podoba czy nie,ja myślę że dobry jest taki bezpośredni kontakt.
09 sierpnia 2013 08:29
Wejdź na ich stronę. To jest firma konsultingowa dla sektora HR. Nie są to specjaliści tylko od opieki.
09 sierpnia 2013 08:50
ok, dzieki za odpowiedz
09 sierpnia 2013 08:56
09 sierpnia 2013 09:52 / 6 osobom podoba się ten post
Artykuł jest bardzo wiarygodny. Opiekujemy się ludźmi chorymi i starymi. co mogą nam zafundować każdego dnia?
Tego nawet oni sami nie wiedzą. Miejsca sprawdzone? Kto z firmy był tu wcześniej? Szczęście trzeba mieć,żeby to się zgadzało z opisem stanu pacjenta.
A opiekunki kłamią. Opowiadają w Polsce jak to w Niemczech pracuje za min 300euro na tydzień, jak jest tylko do towarzystwa starszego pana.Jak przychodzi kucharz, ogrodnik, masarzysta, pielęgniarz, jak wyjeżdża z dzadkami na wczasy nad morza ciepłe.
I kiedy trafia sie taka okazja bezrobotnej od wielu lat kobiecie oferta w pośredniaku to uczy sie języka przez dwa tygodnie i z kartką w ręce przechodzi weryfikację na telefon i witaj szczęście.
Nikt jej nie pyta jakie ma wykształcenie, jakie doświadczenie, co robiła. Wypełnia plik druków, podpisuje i ok. Nikt nie pyta czy pije, czy bierze psychotropy, czy wącha, czy popala. Jedzie i rzeczywistość często bywa okrutna.
W artykule zwrócona jest uwaga na niepotrzebną mnogość agencji.Rynek pracy jest olbrzymi, opiekunek przybywa, podopiecznych też wielu. Więc niektórzy mają pomysł na szybką kasę. Zakładają agencję i wyrywaja ile sie da i jak długo się da. A opiekunki biegają jak oszalałe od jednej do drugiej agencji bo może gdzies 50 euro więcej. Pieniądz zeszmacił wszystko. I nie o wielkich pieniadzach to mowa, tych parę groszy więcej a pozwalamy, aby istniały na rynku niewiarygodne, poniżające opiekunki agencje. A na czarno to juz inna histori, nie wiem nie wypowiadam się.z opowiadan opiekunek to Eldorado. Babuszki niczym królowe i przepych i bogactwo. (?) Powinno być takich artykułów więcej, aby pokazywac też te czarne strony takich wyjazdów. :)
09 sierpnia 2013 10:00 / 4 osobom podoba się ten post
IGGA: ja jestem opiekunka, ktora potrafila wynegocjowac 400 EU na tydzien, przy pani, ktora nie wymagala zadnej w sumie pracy, poza podaniem posilkow i zapakowaniem jej na noc do specjalnego lozka, zeby w nocy nie spadla. I prosze - nie uogolniaj, ze opiekunki klamia !
Tam, gdzie bylam 9 miesiecy przychodzila sprzataczka i ogrodnik, mialam swoje mieszkanie, przyjezdzala do mnie moja mlodsza. Teraz jezdzimy tez na wyprawy, bylismy w pieknych miejscowosciach, a nawet ostatnio wjechalismy kolejka linowa na Kronberg tylko dlatego, ze Werner zna moje zamilowanie do ogladania Alp.
Sorry, rozumiem, ze jestes rozgoryczona, cos Ci nie idzie, ale nie wszyscy maja tak zle.
Powtarzam raz jeszcze - jesli ktoras z nas czuje sie "zeszmacona" - to, przepraszam, na wlasne zyczenie. A mowa o ratowaniu honoru polskich opiekunek i czytanie artykulow nic tu nie zmieni. Zwyczajnie - skoro jest tyle agencji, to trzeba uwazac przy wyborze oferty, dowiadywac sie PRZED, rozmawiac przez telefon z rodzina.
09 sierpnia 2013 10:02 / 6 osobom podoba się ten post
IGGA

Artykuł jest bardzo wiarygodny. Opiekujemy się ludźmi chorymi i starymi. co mogą nam zafundować każdego dnia?
Tego nawet oni sami nie wiedzą. Miejsca sprawdzone? Kto z firmy był tu wcześniej? Szczęście trzeba mieć,żeby to się zgadzało z opisem stanu pacjenta.
A opiekunki kłamią. Opowiadają w Polsce jak to w Niemczech pracuje za min 300euro na tydzień, jak jest tylko do towarzystwa starszego pana.Jak przychodzi kucharz, ogrodnik, masarzysta, pielęgniarz, jak wyjeżdża z dzadkami na wczasy nad morza ciepłe.
I kiedy trafia sie taka okazja bezrobotnej od wielu lat kobiecie oferta w pośredniaku to uczy sie języka przez dwa tygodnie i z kartką w ręce przechodzi weryfikację na telefon i witaj szczęście.
Nikt jej nie pyta jakie ma wykształcenie, jakie doświadczenie, co robiła. Wypełnia plik druków, podpisuje i ok. Nikt nie pyta czy pije, czy bierze psychotropy, czy wącha, czy popala. Jedzie i rzeczywistość często bywa okrutna.
W artykule zwrócona jest uwaga na niepotrzebną mnogość agencji.Rynek pracy jest olbrzymi, opiekunek przybywa, podopiecznych też wielu. Więc niektórzy mają pomysł na szybką kasę. Zakładają agencję i wyrywaja ile sie da i jak długo się da. A opiekunki biegają jak oszalałe od jednej do drugiej agencji bo może gdzies 50 euro więcej. Pieniądz zeszmacił wszystko. I nie o wielkich pieniadzach to mowa, tych parę groszy więcej a pozwalamy, aby istniały na rynku niewiarygodne, poniżające opiekunki agencje. A na czarno to juz inna histori, nie wiem nie wypowiadam się.z opowiadan opiekunek to Eldorado. Babuszki niczym królowe i przepych i bogactwo. (?) Powinno być takich artykułów więcej, aby pokazywac też te czarne strony takich wyjazdów. :)

A moim zdaniem jednak niewiarygodny, napisany tendencyjnie. Wszystkich nas wrzucono tam do jednego worka. Nigdzie, nawet w wypowiedziach "ekspertów" nie ma ani słowa o tym, jakiej części opiekunek-ów dotyczą te "przypadłości. Nie ma informacji, czy te "dane" dotyczą zatrudnionych legalnie, czy pracujących na czarno itd.
 
Jak już powiedziano, jest to typowa zapchajdziura w sezonie ogórkowym.
 
P.S.
To nie pieniądz zeszmaca ludzi, tylko ludzie sami się zeszmacają dla pieniędzy.
09 sierpnia 2013 10:04 / 3 osobom podoba się ten post
Tak, Misiek, tak to wyglada, takie "artykuliki" pojawiaja sie tu i owdzie co czas jakis nie wiadomo po co, bo co z nich wynika? Nie jezdzic, bo bedziecie szmatami ... Idiotyzm !
09 sierpnia 2013 10:09 / 4 osobom podoba się ten post
Emilio ty nie powinnaś o sobie pisać opiekunka Ty powinnas pisać dama na wakacjach.
Czy Ty miałas kiedyś chorego pacjenta? Bo piszesz tylko o szczęściu jakie ciebie spotyka na wyjazdach.
09 sierpnia 2013 10:28 / 1 osobie podoba się ten post
Mialam, mialam i pisalam o tym tez, nawet gdzies jest watek o wspolpracy rodziny przy pacjencie z demencja, tam pisalam o dwoch paniach - jedna z agresywna demencja, druga z "normalna". Teraz mam podopieczna z drugim stopniem AL, wiec, moim zdaniem, wszystko zalezy, jak sie uklada z rodzina i jak same do pracy podchodzimy. Ja tylko nie staram sie uszczesliwic wszystkich - rowniez mysle o sobie i o tym, ze do PL musze jezdzic nie w charakterze "padla".
 
Coz, trudno, ze zbyt czesto nie narzekam? Ze udaje mi sie? Czy wszystkim musi isc zle? Tez mialam trudno, w pierwszej pracy zalicylam po 2 tygodniach smierc jednego z pary podopiecznych, bywa ...