09 sierpnia 2013 10:00 / 4 osobom podoba się ten post
IGGA: ja jestem opiekunka, ktora potrafila wynegocjowac 400 EU na tydzien, przy pani, ktora nie wymagala zadnej w sumie pracy, poza podaniem posilkow i zapakowaniem jej na noc do specjalnego lozka, zeby w nocy nie spadla. I prosze - nie uogolniaj, ze opiekunki klamia !
Tam, gdzie bylam 9 miesiecy przychodzila sprzataczka i ogrodnik, mialam swoje mieszkanie, przyjezdzala do mnie moja mlodsza. Teraz jezdzimy tez na wyprawy, bylismy w pieknych miejscowosciach, a nawet ostatnio wjechalismy kolejka linowa na Kronberg tylko dlatego, ze Werner zna moje zamilowanie do ogladania Alp.
Sorry, rozumiem, ze jestes rozgoryczona, cos Ci nie idzie, ale nie wszyscy maja tak zle.
Powtarzam raz jeszcze - jesli ktoras z nas czuje sie "zeszmacona" - to, przepraszam, na wlasne zyczenie. A mowa o ratowaniu honoru polskich opiekunek i czytanie artykulow nic tu nie zmieni. Zwyczajnie - skoro jest tyle agencji, to trzeba uwazac przy wyborze oferty, dowiadywac sie PRZED, rozmawiac przez telefon z rodzina.