Zmienniczkę ktora tu byla dwa czy trzy razy i która postanowiła tu nie wracać,staram sie wybielić przed babcią i usprawiedliwić jak tylko mogę.Mogłabym oczywiście w ogóle sie nie odnieść,zamknąć temat mówiąc" Nic nie wiem,i to nie moja sprawa".
Ale babcia ten " niepowrót" bardzo,ale to bardzo przeżywa.Pyta,co ja zrobiłam źle,dlaczego jej tu było źle"?
Tłumaczę,nie było źle,wyniknęły pilne sprawy rodzinne.Przecież nie powiem że zmieniła prace,jest u innej nowe po
Czytaj więcej