Mój dzień wolny jak zwykle nie jest nudny. Dziś zaliczyliśmy wycieczkę do zamku w Schwetzingen,który słynie z pieknych ogrodów,a w którym mieszkał Carl Theodor wraz ze swoją zoną. Ogrody faktycznie cudne,niesamowicie przycięte drzewa i krzewy,a plac ogromny zakończony stawem. Bylismy tez w środku z przewodnikiem,oglądaliśmy różne komnaty,wyposażone w mega nowoczesne przedmioty użytkowe,jak np. kibelek :-),albo nawet cała toaleta,ukryta w ścianie.Łoże długości około 16
Czytaj więcej