Jolek, kochana......wiem, ze to bardzo trudne.....wyjazd w nieznane, nowe miejsce, nowi ludzie.......uwierz w końcu proszę, że musi być dobrze, zła passa nie trwa wiecznie, los musi się w końcu odwrócić:aniolki:
Tylko ten dziadek zbok mnie niepokoi:brak wiary:...........bo babcia na wózku:na wozku3:, to chyba lepiej niż "babcia chodząca, wkładająca do garnków co popadnie, albo nie daj Boże z syndromem "nocnego marka szwędaczka"......Ale ten dziadek.......:prosze o cisze::sex:
Czytaj więcej