Skoro artykuł ukazał się w Niemczech,to ja,mając oczywiście twarde i niepodważalne argumenty na swoją obronę,zgłosiłabym to na policji w Niemczech. Pani prawniczka z Berlina pewnie też dobrze wie o tym,że tak właśnie powinno być załatwione. Ale nie chce wchodzić w konflikt z niemiecką rodziną,która zapewne ma "świadków "i "dowody"na niewłaściwe,oburzające zachowanie polskiej opiekunki. Szkoda że tak się stało,szczególnie że dotyczy osoby,któ
Czytaj więcej