Doberek świtkiem rankiem.Zmordowana jestem,że hej.Owszem,Seniorka miła i sympatyczna, ale z tych,które uważają,że opiekunce należy się tylko pauza popołudniowa.Co prawda powiedziałam Jej,że po 9 tej to mój czas na drugą kawę,że ja nie maszyna i odsapnąć muszę, ale szczerze...ciężko jest.Dzisiaj ja robię obiad,więc wczoraj już przygotowałam mięso na kotlety i surówkę z porą.Ona walczyła na ogrodzie, ale tym razem nawet nie wyszłam,tylko na koniec w
Czytaj więcej