O qrcze,tego się nie spodziewałam. Myślałam że wiosna buchnie majem,a tu nagle lato się zrobiło . Z kozaków można by było w sandałki wskoczyć. To był przyjemny dzień. Z rana masaż ,po którym czuję się jak nowo narodzona,zakupy,lekki obiad,spacer bardzooo długi, telefonowanie z dziećmi,wnukami,a na zakończenie dnia niespodziewana wizyta najbliższej przyjaciółki. Fajne pogaduchy
przy lampce Martini Prosecco,czego trzeba więcej? Niczego. Czuję się speł
Czytaj więcej