Dusiu, przykro mi bardzo i przytulam, bo co więcej mogę zrobić, w odpowiedzi na to, co Ciebie spotkało :przytul aniola:?
I to jest coś, na co się wkurzam, o czym wczoraj pisałam-bezradność, nic nie można zrobić, żeby takie relacje zmienić. Piszesz o tym ,że cierpliwość matki czasami się kończy. Cierpliwość tak, ale czy miłość? Czy przestałaś kochać swojego syna? Czy przestałaś o nim myśleć, martwić się o niego, życzyć jemu jak najlepiej ? Myślę, że na k
Czytaj więcej