Już po obiadku... Teraz zmieniłem pościel podopiecznemu, przed południem wymyłem dwa normalne okna, jak w bloku, u siebie i w kuchni. Wymyłbym jeszcze balkonowe, ale to następnym razem. Jeszcze jest okno u Helmuta, ale nie ma jak dojść, bo pod oknem stoi łóżko babci. Mógłbym je przestawić, ale.. nie mam tego w planach. Jutro kurze, poodkurzać, w czwartek tylko łazienka. I tak czas mija. Słonecznie dziś, zaraz przejdę się na, "spacer" zakupowy. Tylko mleko i bułk
Czytaj więcej