Ja dowiedziałam się o tej firmie,od rodziny pacjentki,do której jeżdżę kilka razy w tygodniu.
Oni byli niezadowoleni,bo kolejny raz się zdażyło,że pomimo,że oni wyraźnie prosili o opiekunkę,która dobrze mówiłaby po niemiecku,przysłano jej osobę z mniej niż słabym tzw."kontaktowym" niemieckim.
Chodzi o to,że potrzebna była opiekunka nie tyle do opieki,co do zajęcia jej czasu wolnego - czytanie,rozmowy,gry w gry planszowe itp.
Dziewczyna,która aktualnie jest u tej pani,
Czytaj więcej