Dłuugo mniie nie było ...Tytuł mojego bloga pasuje nadal do rzeczywistości, to pociągnę dalej.Co się ze mną działo? No, sporo. Nasz polski dom od czerwca 2016 był wystawiony na sprzedaż, niestety, poważnych zainteresowanych było brak. Dopiero w tym roku, w maju, pojawiło się małżeństwo, które uległo czarowi tego miejsca. Dokładnie 8 czerwca poleciałam do Polski podpisać akt notarialny, bo ja cały czas jestem nadal w pracy, w Zurychu, ale to inny temat.Zaczęło się
Czytaj więcej