Mój dzień pracy się skończył. Podopieczni w łóżkach i już zasypiają. Byłem dziś u lekarki, wraz z babcią. Nie miała dziś lekarka wolnego terminu, ale krótko babcię zobaczyła i kazała przyjść na 9 w piątek (jutro babcia ma kąpiel). Blutnahme i super. Pdp troszkę je, troszkę pije, nie odwodni się. Trzeba poświęcić jej czasu, by zjadła czy wypiła. W ogóle ma też raka piersi, niby nic groźnego...tak mi wytłumaczyła pielęgniarka w przychodn
Czytaj więcej