Wiecie co, powiem wam, że mój żytow jest ciężki. Ale nie ze względu na pracę, a moje hobby.Na moje nieszczęście (albo i szczęście - w tej chwili nie wiem) z zamiłowania jestem historykiem amatorem, już o bogatej kolekcji prac i dzieł napisanych. Jednak jedyną wadą tego jest, że jak się trafi temat który mnie wciągnie to mam przechlapane na całej długości...Jak wiecie czytam teraz książki Diany Gabaldon oparte na historii Anglii i Szkocji. Jako, że ja lubie tCzytaj więcej
Na wstępie - dziękuję dziewczyny za miłe słowa. Postaram się pisać dalej. Tak więc dzisiaj kolejna dawka.Od wielu lat prowadzę pamiętniki, z lepszymi lub gorszymi rezultatami. Najstarszy jaki mam posiadam z gimnazjum. Opisywałam tak swoje początki w gimnazjum, mój wypadek na zajęciach, całe leczenie, potem zatargi z dziewczynami, aż w końcu doszło do opisania dni z chorobą ojca i dni po jego śmierci. Potem kolejne zawierały inne dni ciagnące się przez kolejne miesiąCzytaj więcej
Dzien dobry - wszysko musze zmiescic w jednym wpisie poprostu nie mam dzisiaj czasu. Pada piekny wiosenny deszcz a nie kilka gwałtownych kropli , po ktorych za pare minut nie ma sladu. Drobny , drobniutki deszczy i zanosi sie na dłuzej ponieważ niebo w kolorze ołowiu bez jasniejszej plamki. Lubie takie przerywniki , bardzo dobrze sie czuje w taka pogodę. Mam też rozplanowany czas więc dzisiaj dzień prasowania.Wracam do pracy 6 czerwca zaraz wyśle informację na skypie . Już postanowiłCzytaj więcej
Masz rację Iggo. Właśnie prawie do takich samych wniosków ostatnio doszłam i robię rzeczy, których przez wiele lat z różnych względów robić nie mogłam. Wiadomo, że pierwszą barierą były względy finansowe, a zaraz za nią chroniczny brak czasu. Przypomniałam sobie ostatnio tę dziewczynę sprzed czterdziestu lat i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała. Jak mogłam się z nią aż na tyle lat rozstać? Za to teraz nadrabiam strCzytaj więcej