27 czerwca 2017 08:04 / 7 osobom podoba się ten post
ElaZagMoja rodzina mieszka w wiosce. Do miasta mam troche ponad dwadziescia kilometrow. Jaki widzisz sens w jezdzeniu do miasta jezeli zanim dojde na autobus i dojade do tego miasta troche czasu minie. Co mi z takiej wycieczki jezeli na dojazd i powrot strace ponad polowe przerwy. Poza tym kazdy moze spedzac czas na swoj sposb i kazdy ma do tego prawo. Jedna czyta ksiazke druga jedzdzi sobie do miasta. Co to kogo obchodzi jak kto spedza przerwe. Poza tym chyba w pracy jestesmy i naszym obowiazkiem jest byc przy podopiecznych na wypadek gdyby cos sie stalo. Nie jestem tu na wakacjach tylko po to aby zarobic kase. Wiedzialam na co sie pisze decydujac sie na prace opiekunki i za wypelnianie swoich obowiazkow dostaje kase. Ciebie interesuje pauza i ciesze sie ze ja masz i korzystaj z niej w dowolny sposob.
Oczywiscie ,że jest -nasza praca to w większości tzw.czuwanie ,czyli bycie w domu z PDP ,ale nie przeginajmy i nie wypisuj ,że siedziesz 24 z PDP i trzymasz za rękę ,żeby się nic nie stało bo to bzdety są:).Przerwa to czas absolutnie wolny,który nam się codziennie należy,te 2-3 w środku dnia, a z Twojego posta wnioskuję,że takiej przerwy nie masz wcale i to o to pytała koleżanka,nie o wycieczki do miasta.
Tu gdzie teraz pracuję również do miasta jest daleko ,autobusem ponad pół godz.Przerwę mam 2 godz,od 13 do 15 i jest to czas ,kiedy PDP nie zakłóca mi go w żaden sposób.Jak nie idę za płot na pogaduchy to najczęściej śpię.
Ja będziesz w klo albo w nocy spała to równie dobrze coś się PDP może stać i cóż Ci wtedy z braku przerwy?Nic,bo nie można byc całą dobę na posterunku....
Chyba ,że ma się misję opiekunki-robota:(