Promedica24 Zobacz profil firmy

Wszystko widzé

Ja też widzę 
 

Współpracuję z promedica i dla mnie jest w porządku. Cały czas zdobywam doświadczenie, mam dobrą koordynatorkę , na którą mogę liczyć. Jak byłam na zleceniu jak była kwarantanna to niczego mi nie brakowało. Opiekunka kontraktu dzwoniła do mnie i dopytywała czy nic mi nie trzeba. Inne koleżanki po fachu mówiły, że ich agencje za bardzo się nie interesowały ich losem.

Hejo jaka jest najnizsza stawka w.promedixe bo nie dostalam nawet żadnego harmonogramu nie wiem w sumie ile zarobie domyślam się że malo ale nie chce się wystraszyć 

Skoro nic nie wiesz to po co umowę podpisujesz. Chcesz wdepnął w gówno. Nie ma innych firm. PR24 nie polecam. 

Przed podpisaniem wolałabym wiedzieć nic niendostalam nawet nie wiem ile można zarobić a powiedz.minnawet jak bym podpisala umowę zlecenienie mogę wypowiedzieć je tak ?

Dziewczyny dwa lata temu miały po ok. 900 euro, gdzie w innych firmach zaczynali płacić od 1200- 1300. Suma, jaką miały dostawać była na pierwszy rzut oka trudna do wyliczenia, bo to nie było tak, jak np. u mnie- suma, którą dostaję na konto. Tylko coś tam za coś odjąć, przeliczyć, itd. Nie wiem, jak jest teraz. Koleżanka znająca niemiecki perfekt, po 6 latach i corocznego egzaminu językowego związanego z podaniem o podwyżkę miała 1500.
Firma ma wiele wad, ale płaci składki ZUS zdaje się od wysokiej kwoty. I np. jedna, która w Polsce zachorowała dostałą normalny zasiłek chorobowy- przez 2 czy 3 miesiące.
Jest wiele firm, ale warto wiedzieć, na czym nam zależy. Jak zmieniałam swoją ponad rok temu i wydzwaniałam, to nie znalazłam takiej, która odprowadza sensowne składki ZUS i dużo płaci. Było albo to, abo to. Jak ktoś taką zna, co i pensję i ZUS ma wysoki, niech da znać
I np. w poprzedniej miałam EKUZ I A1 na roko, jakoś to tak było zorganizowane, że można było płacić dobrowolne ubezpeczenie chorobowe i mieć wypłatę w czasie ewentualnej choroby. W tej za każdym zleceniem mam od nowa wszystko i EKUZ dostaję właściwie przed wyjazdem, a na chorobowe nie ma co liczyć, bo zanim się nabierze do niego praw, jest przerwa w opłacaniu składek.
 
Nie ma idealnych firm, można je zmieniać i szukać tej najbardziej pasującej...

To zdaje się jest tak, że wypowiedzenie zlecenia zależy od tego jak to jest ujęte w umowie. Musisz ich zapytać, jak to u nich jest. U mnie to są dwa tygodnie wypowiedzenia. Jeśli coś jest niezgodne z opisem to można wypowiedzieć ze skutkiem natychmiastowym, ale wtedy trzeba  być przygotowanym na udowodnienie tego. Bo są wysokie kary za różne rzeczy i trzeba się zabezpieczyć.

pracuje kilka lat juz w P24 i jest ok, sa gorsi i lepsi podopieczni, ale to jak wszedzie, ja z mojej strony polecam

A od jakich kwot zaczynają płacić? Bo składki ZUS mają chyba solidne? Ale co z płacą? Dalej na takim niskim poziomie (900 euro), jak miała moja koleżanka? I jej się zdarzało trafiać od nich na miny. Również był nacisk ze strony koordynatorki, żeby ewentualnej zmienniczce nie mówiła wszystkiego o stanie pdp.

ja zaczalem od 1300 e, ale u mnie jest wyksztalcenie pielegniarskie i b. dobry niemiecki, z innymi jak sie spotykalem zalezne bylo od jezyka niemieckiego , slyszalem od 900 e w zwyz . 1300 e z tym sie czesto spotkalem u innych opiekunow. Mialem dobre i zle miejsca. Zalezy do jakiej rodziny sie trafi. Z tym niemowieniem wszystkiego to roznie bywa. Zazwyczaj jest tak ze jak podopieczny jest agresywny naprzyklad to ani rodzina tego nie powie ani firma , bo nikt tam nie pojedzie . Ja zazwyczaj mam problem z rodzina , ktora nic nie rozumie i chca rzadzic, a nie z podopiecznym . Pracowalem kiedys w innej firmie i 3 kontrakty z rzedu mialem dno niesamowite. A juz kontakt z koordynatorem byl niemozliwy. W obecnej firmie nie mam problemu. Ale to oczywiscie tylko z mojego doswiadczenia. Ale czesto bylo tak ze jak przyjezdzalem na nowe miejsce to chlew niesamowity , a opiekun ( ka ) nie sprzatala albo co gorsza alkohol szedl w parze wiec nie dziwie sie ze pozniej narzekaja ze im podopieczny nie pasuje . I tak narzekaja na firme. To moim skromnym zdaniem nie na miejscu. 

Złe opinie ma ta firma, ale mam dwie koleżanki, które były zadowolone. Jedna co roku o podwyżkę prosiła, i co roku dostawała. Jężyk znała bardzo dobrze- sama go w Polsce uczyła A druga miała mało. ale często na zwolnieniach była i chorowała- bez problemu dostawała całkiem sensowne chorobowe.
Opiekunki są różne i potrafi się niechęć z podopiecznymi nakręcać przez złe nastawienie. Trzy tygodnie temu  znajoma pojchała na "kiepskie" zlecenie. Zły kontakt z opiekunką prawną i podopieczna niemiła i agresywna. Po tygodniu zmiana o 180 stopni. Pdp. nastawiona na szarpiące i niegrzeczne opiekunki tak się zachowywała, że sama to prowokowała. A jak spotkała się z cierpliwą i empatyczną to się okazało, że to miła osoba. Możliwe, że raz tylo trafiła na taką opiekunkę, a potem już się nakręcało. Opiekunka prawna też się zmieniła, może nie aż tak mocno, ale łatwiej się z nią dogadać.
Ale  w tych równaniach są trzy strony- jeśli jest wsparcie firmy to łatwiej coś uzyskać.

Opiekunki są różne i firmy są różne. To przecież jasne , że zawsze są dwie strony medalu. Ale do firmy, jako do instytucji rekrutującej zlecenioborców należy jakaś weryfikacja czy to opiekunek, czy to miejsc zleceń. Tymczasem to zupełnie nie gra. I tu nie można takiego niedbalstwa usprawiedliwiac w żaden sposób. Wniosek nasuwa się taki, że zależy im tylko na pieniądzach uzyskanych od klienta. Miejsca trzeba obsadzić i nieważne kto pojedzie-byle szybko. Racja-opiekunki mające wiele za uszami narzekają na firmy, aby odwrócić uwagę od siebie, ale zachodzi też i odwrotne zjawisko. I jakoś niestety funkcjonuje. Jednak najsmutniejsze jest to, że najbardziej w tym mogą być poszkodowani ludzie chcący uczciwie pracować, a czujący się oszukani dezinformacją , czy zmuszeni do sprzątania bałaganu po innych opiekunach.

Kto jeszcze