Na wyjeździe #2

06 lipca 2013 19:53
To super masz. A obiad w starym zamku ojej jak to brzmi bajecznie!!
06 lipca 2013 20:06
Zdam Ci relację wieczorem.

06 lipca 2013 20:29 / 2 osobom podoba się ten post
Scarlet: gratuluje dobrego miejsca ! Ja ostatnio mam malo czasu na nudy, od wczoraj jest tu Züri Fäscht - 3-dniowe swieto z masa atrakcji. Wczoraj w nocy byl dluugi pokaz fajerwerkow, w dzien pokazy lotnicze, skoki spadochroniarzy na celnosc (ladowanie na platformach na wodzie) i masa ludzi. Podobno w te 3 dni przewala sie ok. 2 mln ludzi. Ja wrocilam o 1 w nocy, trzezwa ! Dzisiaj dzien sportowy, maraton plywacki - nie zazdroszcze, pomimo upalow woda w jeziorze lodowata. Moj slubny udal sie do naszego miasta rodzinnego spotkac sie z resztkami rodziny. Mlodsza pojechala wczesniej, bo zakonczyla drugi etap szkolniczy jak co roku z czerwonym paskiem i dobrymi wynikami idiotycznych testow - w nagrode byla na koncercie Iron Maden w Lodzi. Napisala" Jezu, ale bylo zaj....e", raz wybaczylam to slownictwo, nie dziwie sie, samam bym z checia tam byla. Tu w sierpniu dwa swietne koncerty beda, Slayer, a pozniej Deep Purple - niestety, juz nie ma biletow.
06 lipca 2013 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
emilia

Scarlet: gratuluje dobrego miejsca ! Ja ostatnio mam malo czasu na nudy, od wczoraj jest tu Züri Fäscht - 3-dniowe swieto z masa atrakcji. Wczoraj w nocy byl dluugi pokaz fajerwerkow, w dzien pokazy lotnicze, skoki spadochroniarzy na celnosc (ladowanie na platformach na wodzie) i masa ludzi. Podobno w te 3 dni przewala sie ok. 2 mln ludzi. Ja wrocilam o 1 w nocy, trzezwa ! Dzisiaj dzien sportowy, maraton plywacki - nie zazdroszcze, pomimo upalow woda w jeziorze lodowata. Moj slubny udal sie do naszego miasta rodzinnego spotkac sie z resztkami rodziny. Mlodsza pojechala wczesniej, bo zakonczyla drugi etap szkolniczy jak co roku z czerwonym paskiem i dobrymi wynikami idiotycznych testow - w nagrode byla na koncercie Iron Maden w Lodzi. Napisala" Jezu, ale bylo zaj....e", raz wybaczylam to slownictwo, nie dziwie sie, samam bym z checia tam byla. Tu w sierpniu dwa swietne koncerty beda, Slayer, a pozniej Deep Purple - niestety, juz nie ma biletow.

Ty też na brak atrakcji nie narzekasz.
Pogratuluj wirtualnie córci odemnie.
06 lipca 2013 21:52
Dzieki, wysle jej sms-a, niestety, rodzinka w wielkim miescie bez internetu sie obywa, a mnie brakuje codziennych pogaduszek z nimi. W poniedzialek moze juz wroca do naszego "grajdolka" wiejskiego, chyba, ze jeszcze jakies atrakcje maja w planie ...
06 lipca 2013 22:18
Dziewczyny,
głupie pytanie.

W poniedziałek pierwszy raz startuję autkiem, czy w DE jeździ się w ciągu dnia na światłach?

Tylko się nie śmiejcie, plis.

W domu mam cienkusia, a tutaj małe Daihatsu, mam stresa!!!!!
06 lipca 2013 22:20
emilia

Scarlet: gratuluje dobrego miejsca ! Ja ostatnio mam malo czasu na nudy, od wczoraj jest tu Züri Fäscht - 3-dniowe swieto z masa atrakcji. Wczoraj w nocy byl dluugi pokaz fajerwerkow, w dzien pokazy lotnicze, skoki spadochroniarzy na celnosc (ladowanie na platformach na wodzie) i masa ludzi. Podobno w te 3 dni przewala sie ok. 2 mln ludzi. Ja wrocilam o 1 w nocy, trzezwa ! Dzisiaj dzien sportowy, maraton plywacki - nie zazdroszcze, pomimo upalow woda w jeziorze lodowata. Moj slubny udal sie do naszego miasta rodzinnego spotkac sie z resztkami rodziny. Mlodsza pojechala wczesniej, bo zakonczyla drugi etap szkolniczy jak co roku z czerwonym paskiem i dobrymi wynikami idiotycznych testow - w nagrode byla na koncercie Iron Maden w Lodzi. Napisala" Jezu, ale bylo zaj....e", raz wybaczylam to slownictwo, nie dziwie sie, samam bym z checia tam byla. Tu w sierpniu dwa swietne koncerty beda, Slayer, a pozniej Deep Purple - niestety, juz nie ma biletow.

Ojej Emilio ,jak bym chciała byc na tych koncertach!
06 lipca 2013 22:32
Tina, ja tez, ale za pozno sie polapalam, ze sa no i nici, ale wybiore sie w okolice, chociaz poslucham, pewnie tez bedzie sporo ludzi ... To beda koncerty na Dietikon, dookola jest wielki park, mam nadzieje, ze bedzie slychac ...
06 lipca 2013 22:35
scarlet

Dziewczyny,
głupie pytanie.

W poniedziałek pierwszy raz startuję autkiem, czy w DE jeździ się w ciągu dnia na światłach?

Tylko się nie śmiejcie, plis.

W domu mam cienkusia, a tutaj małe Daihatsu, mam stresa!!!!!

Czemu mamy się śmiać? No co Ty!
 
W Niemczech nie ma obowiązku jeżdżenia na światłach... dlatego po powrocie do domu często zapominam włączyć... :)
06 lipca 2013 22:35 / 1 osobie podoba się ten post
Dziewczyny, to Wy "metalówy" jesteście:)
06 lipca 2013 22:38 / 1 osobie podoba się ten post
efka66

Dziewczyny, to Wy "metalówy" jesteście:)

A co, 
ryczące 50-tki górą....
06 lipca 2013 22:49 / 2 osobom podoba się ten post
Też znam bardzo dobrze te zespoły, byłam na koncertach, ale w młodości to było prawdziwe szaleństwo, kochałam Iron Maiden, na początku lat 80tych szpanowałam koszulką na której była okładka płyty "The number of the beast", kupiona w Jugosławii, u nas jeszcze wtedy takich nie było.....a jak się w radio polowało, żeby płytę nagrać, to była radocha:)
06 lipca 2013 23:09 / 1 osobie podoba się ten post
efka66

Też znam bardzo dobrze te zespoły, byłam na koncertach, ale w młodości to było prawdziwe szaleństwo, kochałam Iron Maiden, na początku lat 80tych szpanowałam koszulką na której była okładka płyty "The number of the beast", kupiona w Jugosławii, u nas jeszcze wtedy takich nie było.....a jak się w radio polowało, żeby płytę nagrać, to była radocha:)

Łza sie w oku kręci.
 
A zdobywanie nagranych pocztówek i czarnych winylów.....
 
A te nocki nieprzespane, bo miała lecieć ta piosenka i trzeba było nagrac na kaseciaka Kasprzaka lub Grundiga.
 
Gdy opowiadam o tym dzieciom, to patrzą na mnie jak na dzika.....
06 lipca 2013 23:13
efka66

Dziewczyny, to Wy "metalówy" jesteście:)

A pewnie ! Przy mojej starszej corce polubilam Korna, przy mlodszej Marilyn Mansona. Iron Maden, Deep Purple - wspaniale czasy ...  Nawet moja mlodsza czasami przyznaje, ze, no, poza jej "ukochanym" Mansonem - to byla MUZYKA i teksty...
06 lipca 2013 23:15 / 2 osobom podoba się ten post
"A zdobywanie nagranych pocztówek i czarnych winylów....." - to sie pochwale, ze mam Janis Joplin na winylu ! Oryginal z USA !