Oprócz Vichy to Garniery i Loreale to też półka drogeryjna i pewnie jak się trafi - jeden będzie lepszy, drugi gorszy produkt. Ogólnie to zaczynam naukę czytania składów kosmetycznych:)
Jeszcze co do Balei - nie radziłabym się nastawiać na Bóg wie co - są fajne, a już szczególnie patrząc na stosunek jakości do ceny, ale znowu jakieś mega hiper super to one nie są.