17 maja 2013 21:29 / 4 osobom podoba się ten post
Zacznę jako pierwsza, bo obiecałam opisać historię mojej okolicy...
Kryptonim "Riese" czyli Olbrzym jest jednym z najbardziej tajemniczych przedsięwzięć z czasów II wojny światowej. Tak naprawdę do dziś nie wiadomo dokładnie jakie przeznaczenie miały mieć te podziemia... budowę rozpoczęto w 1943 roku na szeroką skalę, o czym może świadczyć chociażby ilość zużytego betonu (w 44r. więcej niż na budowę schronów dla ludności cywilnej w Niemczech!). Na Zamku Książ miała być jedna z głównych kwater Hitlera, natomiast w kilku miejscach w Górach Sowich drążono podziemne korytarze i ogromne sale w skałach.
Obecnie znanych jest siedem kompleksów:
Włodarz to największy dostępny obiekt ma 3200m długości;
Osówka 1700m też dostępna do zwiedzania, tu też znajdują się naziemnie konstrukcje betonowe tzw. kasyno i siłownia; Walim-Rzeczka 500m udostępnione do zwiedzania;
pozostałe kompleksy są niedostępne do zwiedzania to Jawornik, Soboń, Gontowa;
ostatni kompleks to podziemia pod Zamkiem Książ też niedostępne, znajduje się tam obserwatorium sejsmologiczne PAN.
Podziemnie korytarze drążyli więźniowie KL Gross-Rosen (obóz leży pod Strzegomiem, dostępny też do zwiedzania), na terenie gór było rozsianych kilkanaście podobozów... w pamięci zapadło mi, jak dawni mieszkańcy Walimia opowiadali, że więźniowie po drodze do pracy jedli wszystko co się dalo... drzewa przy drodze bez liści...
Z zachowanych dokumentów wynika, że połowa podziemi nie została jeszcze odkryta... co do teori do czego miały one służyć to wyobraźnia historyków nie zna granic... mogły one słyżyć za schrony... wielu twierdzi, że Niemcy chcieli produkować tam rakiety V1 i V2... z uwagi na występowanie rud uranu niektórzy twierdzą, że Niemcy chcieli tam produkować broń jądrową, na co wskazywać mogłyby niektóre naziemne budowle...
krążą legendy również o kilkudziesięciu ciężarówkach, które jakoby miały wjechać do kompleksu Walim-Rzeczka i nigdy stamtąd nie wyjechać... czyżby Niemcy chcieli tam coś ukryć???
niektórzy twierdzą, że Niemcy ukryli gdzieś w tych podziemiach jeszcze nieodkrytych Bursztynową Komnatę...
Tak naprawdę nie zachowały się prawie zadne relacje więźniów na ten temat... rozmawiałam z przewodnikami i znajomymi, którzy twierdzą, że osoby mogące coś na ten temat wiedzieć, nie chciały nigdy rozmawiać na ten temat... całe to przedsięwzięcie było i jest do tej pory owiane tajemnicą...
Włodarz jest bardzo ciekawym obiektem do zwiedzania... obiekt jest częściowo zalany i można przepłynąć się łodzią (polecam niesamowite wrażenie)...
W Osówce wrażenie robią bardzo duże sale...
Trzeba się ciepło ubrać, ponieważ temperatura wynosi 5-10 stopni.
Jak mi się coś przypomni to dopiszę...
Niestety nie mam takiego talentu opisywania, jak Mozah, ale mam nadzieję, że kogoś choć trochę zainteresowałam tematem...