To cud można zaplanować?????????Oooooo,widzę,że mam poważne zaległości w tej kwestii:):):) Nie dosyć ,że nie wierzę w cuda to się teraz okazało,że są i to w dodatku planowane!!!!!!To już chyba pogranicze absurdu?!Cud planowany........
To cud można zaplanować?????????Oooooo,widzę,że mam poważne zaległości w tej kwestii:):):) Nie dosyć ,że nie wierzę w cuda to się teraz okazało,że są i to w dodatku planowane!!!!!!To już chyba pogranicze absurdu?!Cud planowany........
A'propos wybierania dróg,jak mam do wyboru iść w lewo lub w prawo zawsze wybiorę żle.
To taka metafora,ale zanim odnajdę tę własciwą pierwszy mój wybór zawsze jest zły,nie wiem co za choroba...:)
Niestety dotyczy to również drog np.leśnych.Jak pierwszy raz wybrałam się tu na spacer do lasu,to oczywiście zabłądziłalam,choć szlaki oznaczone,opisane.
A'propos wybierania dróg,jak mam do wyboru iść w lewo lub w prawo zawsze wybiorę żle.
To taka metafora,ale zanim odnajdę tę własciwą pierwszy mój wybór zawsze jest zły,nie wiem co za choroba...:)
Niestety dotyczy to również drog np.leśnych.Jak pierwszy raz wybrałam się tu na spacer do lasu,to oczywiście zabłądziłalam,choć szlaki oznaczone,opisane.
No tak,nauczyłam się teraz chodzić z mapą he,he.
A tak poważnie,to sama się nad tym zastanawiałam,dlaczego nie mogę niczego dobrze zaplanowac za pierwszysm razem tylko muszę potem wracać do punktu wyjścia?
Wiele razy przy podejmowaniu decyzji rozważam za i przeciw i zawsze jestem pewna,że będzie dobrze i zawsze jest żle.
Ja lubię czasem pofilozofować i zastanawiam się czy nasz los zapisany jest w gwiazdach czy to my decydujemy o naszym losie...
Też lubie filozofować - sadze,że jest tak i tak - to znaczy,ze są ludzie, którzy mają dokładnie zaplanowany los ... Ci co nie mają z górki na pewno do nich nie należą ...))))
Las jest miejscem, do którego nie wejdę sama bo na pewno z niego nie wyjdę ... Gubienie się to moja specjalność.... Mam swoje teorie na ten temat ....))))
No właśnie,na to nie wpadłam.A ja jestem tak niesamowicie przeciętną osobą,że nawet nigdy ducha nie widziałam he,he o wygranej nie wspomnę.
Moja córka czesto mówi,że my jesteśmy tak zwyczajne,że nawet jakby nagroda była gwarantowana to też byśmy nie wygrały:).
Ja chciałabym znależc dziurę w czasoprzestrzeni i wrocić do czasu kiedy miałam 14 lat.Zrobiłabym wszystko zupełnie inaczej.Może to śmieszne,ale jestem pewna,że gdybym dostała się do mojego wymarzonego liceum,a nie do byle liceum ,moje życie potoczyłoby się lepiej.Pechowy splot wypadków spowodował,że wyszłam byle jak za mąż,że znalazłam byle jaką pracę,że przez wiele lat miałam byle jakie życie.
No właśnie,na to nie wpadłam.A ja jestem tak niesamowicie przeciętną osobą,że nawet nigdy ducha nie widziałam he,he o wygranej nie wspomnę.
Moja córka czesto mówi,że my jesteśmy tak zwyczajne,że nawet jakby nagroda była gwarantowana to też byśmy nie wygrały:).
A nie pomyślałaś nigdy,że właśnie takie negatywne traktowanie samej siebie sprawia,że wybierasz źle.Nie wolno tak o sobie mówić ani nawet mysleć -jestem przeciętna!!!!!!!Nie ma ludzi przeciętnych- każdy człowiek jest na swój sposób nieprzeciętny!!!Takie nastawienie rzutuje na wszystko co nam sie w życiu przydarza.Uważasz się za osobę przeciętna i to samo nieświadomie i niechcący przekazałaś córce.Od jutra, kochana Ivanilio obie z córką przed lustrem stajecie i mówicie sobie -"jestem nieprzeciętna":):):)Zobaczysz ,zadziała i nie bedzie to żaden cud:):):):)
Kochanie,
masz 40 i wszystko przed Tobą.
Jedną, dobrą decyzję /o wyjeździe/ już podjęłaś.
Następne będą jeszcze lepsze.