Opiekunkowe szkło kontaktowe

20 lipca 2013 20:38 / 1 osobie podoba się ten post
Jestem totalnie zaskoczona i, tak jak kasia63 pytam : To cud można zaplanować ?
20 lipca 2013 20:43 / 3 osobom podoba się ten post
Czytając Wasze rozważania,zaczęłam się zastanawiać nad mozliwością planowania ludzkiego życia przez siły wyższe,występowania w nim przypadków,które mogą mieć na nie wpływ.Nasunęły mi się na myśl dwie rzeczy:wolna wola i umiejętność rozumowania i wyciągania wniosków,które człowiek posiada.Myślę,że własne zycie kształtujemy sami,mniej,lub bardziej swiadomie.Podejmujemy decyzje trafne bądż nie,ponosimy konsekwencje owych,oraz naszych czynów.Niektóre natychmiast ,a inne mają swoje konsekwencje po latach.Poprzez dobre i złe doswiadczenia,poprzez wzloty i upadki kształtujemy swój charakter,poglądy.Często jestesmy zagubieni,mamy mętlik w głowie i wrażenie,że nie potrafimy logicznie rozumować.Własnie wtedy,w takich momentach,kiedy nie wiemy co począć zaczynamy przewartościowywać się,nasze poglądy,wartości mogą ulec zmianie,często na lepsze.Podnosimy się po takiej emocjonalnej poniewierce styrani,ale szczęśliwi,bo wiemy co nalezy robić.To wszystko zależy od nas.To własnie wolna wola i rozum tego dokonały.Trudno mi to pojąć,że jestesmy marionetkami sterowanymi przez nadprzyrodzone siły,bo one dokonywanie wyborów zostawiły nam własnie.Ten "system"porównałabym do fraktalu,konstrukcja idealna,a cudem może dla nas być wszystko co doprowadziło do dobrych rzeczy w naszym zyciu.
20 lipca 2013 20:45
kasia63

To cud można zaplanować?????????Oooooo,widzę,że mam poważne zaległości w tej kwestii:):):) Nie dosyć ,że nie wierzę w cuda to  się teraz okazało,że są i to w dodatku planowane!!!!!!To już chyba pogranicze absurdu?!Cud planowany........ 

To są fraktale - w tym stanie rzeczy jest to (że tak powiem ) stan naturalny... ja raczej nie wierze w przypadki ...  )))))
20 lipca 2013 20:46 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

A'propos wybierania dróg,jak mam do wyboru iść w lewo lub w prawo zawsze wybiorę żle.
To taka metafora,ale zanim odnajdę tę własciwą pierwszy mój wybór zawsze jest zły,nie wiem co za choroba...:)
Niestety dotyczy to również drog np.leśnych.Jak pierwszy raz wybrałam się tu na spacer do lasu,to oczywiście zabłądziłalam,choć szlaki oznaczone,opisane.

Ivanilia,a jak wiele nauczysz się,dowiesz o sobie własnie bładząc.A na własciwą drogę w końcu trafisz.
20 lipca 2013 20:54 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

A'propos wybierania dróg,jak mam do wyboru iść w lewo lub w prawo zawsze wybiorę żle.
To taka metafora,ale zanim odnajdę tę własciwą pierwszy mój wybór zawsze jest zły,nie wiem co za choroba...:)
Niestety dotyczy to również drog np.leśnych.Jak pierwszy raz wybrałam się tu na spacer do lasu,to oczywiście zabłądziłalam,choć szlaki oznaczone,opisane.

Las jest miejscem, do którego nie wejdę sama bo na pewno z niego nie wyjdę ... Gubienie się to moja specjalność.... Mam swoje teorie na ten temat ....))))
20 lipca 2013 20:55
No tak,nauczyłam się teraz chodzić z mapą he,he.
A tak poważnie,to sama się nad tym zastanawiałam,dlaczego nie mogę niczego dobrze zaplanowac za pierwszysm razem tylko muszę potem wracać do punktu wyjścia?
Wiele razy przy podejmowaniu decyzji rozważam za i przeciw i zawsze jestem pewna,że będzie dobrze i zawsze jest żle.
Ja lubię czasem pofilozofować i zastanawiam się czy nasz los zapisany jest w gwiazdach czy to my decydujemy o naszym losie...
20 lipca 2013 21:02
ivanilia40

No tak,nauczyłam się teraz chodzić z mapą he,he.
A tak poważnie,to sama się nad tym zastanawiałam,dlaczego nie mogę niczego dobrze zaplanowac za pierwszysm razem tylko muszę potem wracać do punktu wyjścia?
Wiele razy przy podejmowaniu decyzji rozważam za i przeciw i zawsze jestem pewna,że będzie dobrze i zawsze jest żle.
Ja lubię czasem pofilozofować i zastanawiam się czy nasz los zapisany jest w gwiazdach czy to my decydujemy o naszym losie...

Też lubie filozofować - sadze,że jest tak i tak - to znaczy,ze  są ludzie, którzy mają dokładnie zaplanowany los ... Ci co nie mają z górki na pewno do nich nie należą ...))))
20 lipca 2013 21:06 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Też lubie filozofować - sadze,że jest tak i tak - to znaczy,ze  są ludzie, którzy mają dokładnie zaplanowany los ... Ci co nie mają z górki na pewno do nich nie należą ...))))

No właśnie,na to nie wpadłam.A ja jestem tak niesamowicie przeciętną osobą,że nawet nigdy ducha nie widziałam he,he o wygranej nie wspomnę.
Moja córka czesto mówi,że my jesteśmy tak zwyczajne,że nawet jakby nagroda była gwarantowana to też byśmy nie wygrały:).
 
20 lipca 2013 21:10 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Las jest miejscem, do którego nie wejdę sama bo na pewno z niego nie wyjdę ... Gubienie się to moja specjalność.... Mam swoje teorie na ten temat ....))))

Zakrzywienie czasoprzestrzeni?;-))
20 lipca 2013 21:15 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

No właśnie,na to nie wpadłam.A ja jestem tak niesamowicie przeciętną osobą,że nawet nigdy ducha nie widziałam he,he o wygranej nie wspomnę.
Moja córka czesto mówi,że my jesteśmy tak zwyczajne,że nawet jakby nagroda była gwarantowana to też byśmy nie wygrały:).
 

Ivanilia ,łatwiej ducha zobaczyć niż coś wygrać,chociaż ja to i duchów nie widuję.Takam przyziemna.
20 lipca 2013 21:16
Ja chciałabym znależc dziurę w czasoprzestrzeni i wrocić do czasu kiedy miałam 14 lat.Zrobiłabym wszystko zupełnie inaczej.Może to śmieszne,ale jestem pewna,że gdybym dostała się do mojego wymarzonego liceum,a nie do byle liceum ,moje życie potoczyłoby się lepiej.Pechowy splot wypadków spowodował,że wyszłam byle jak za mąż,że znalazłam byle jaką pracę,że przez wiele lat miałam byle jakie życie.
20 lipca 2013 21:20
ivanilia40

Ja chciałabym znależc dziurę w czasoprzestrzeni i wrocić do czasu kiedy miałam 14 lat.Zrobiłabym wszystko zupełnie inaczej.Może to śmieszne,ale jestem pewna,że gdybym dostała się do mojego wymarzonego liceum,a nie do byle liceum ,moje życie potoczyłoby się lepiej.Pechowy splot wypadków spowodował,że wyszłam byle jak za mąż,że znalazłam byle jaką pracę,że przez wiele lat miałam byle jakie życie.

Kochanie,
masz 40 i wszystko przed Tobą.
 
Jedną, dobrą decyzję /o wyjeździe/ już podjęłaś.
Następne będą jeszcze lepsze.
20 lipca 2013 21:21 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

No właśnie,na to nie wpadłam.A ja jestem tak niesamowicie przeciętną osobą,że nawet nigdy ducha nie widziałam he,he o wygranej nie wspomnę.
Moja córka czesto mówi,że my jesteśmy tak zwyczajne,że nawet jakby nagroda była gwarantowana to też byśmy nie wygrały:).
 

A nie pomyślałaś nigdy,że właśnie takie negatywne traktowanie samej siebie sprawia,że wybierasz źle.Nie wolno tak o sobie mówić ani nawet mysleć -jestem przeciętna!!!!!!!Nie ma ludzi przeciętnych- każdy człowiek jest na swój sposób nieprzeciętny!!!Takie nastawienie rzutuje na wszystko co nam sie w życiu przydarza.Uważasz się za osobę przeciętna i to samo nieświadomie i niechcący przekazałaś córce.Od jutra, kochana Ivanilio obie z córką przed  lustrem stajecie i mówicie sobie -"jestem nieprzeciętna":):):)Zobaczysz ,zadziała i nie bedzie to żaden cud:):):):)
20 lipca 2013 21:24
kasia63

A nie pomyślałaś nigdy,że właśnie takie negatywne traktowanie samej siebie sprawia,że wybierasz źle.Nie wolno tak o sobie mówić ani nawet mysleć -jestem przeciętna!!!!!!!Nie ma ludzi przeciętnych- każdy człowiek jest na swój sposób nieprzeciętny!!!Takie nastawienie rzutuje na wszystko co nam sie w życiu przydarza.Uważasz się za osobę przeciętna i to samo nieświadomie i niechcący przekazałaś córce.Od jutra, kochana Ivanilio obie z córką przed  lustrem stajecie i mówicie sobie -"jestem nieprzeciętna":):):)Zobaczysz ,zadziała i nie bedzie to żaden cud:):):):)

Dziękuję Kasiu za miłe słowa.Mój ex mówił o mnie w epitetach,wtedy czułam się naprawdę nieprzeciętna he,he
A tak poważnie,to nie myslę o sobie żle,tylko wiem,że mnie nigdy nie zdarzają sie cuda,a chciałabym choć raz taki malutki cudzik przeżyć .
20 lipca 2013 21:25
scarlet

Kochanie,
masz 40 i wszystko przed Tobą.
 
Jedną, dobrą decyzję /o wyjeździe/ już podjęłaś.
Następne będą jeszcze lepsze.

Witaj Scarlet,własnie się zastanawiałam gdzie się podziewasz:)
Decyzji dobrych podjełam wiele,ale ile się nameczyłam to tylko ja wiem,:)