Nigdy nie mialam podopiecznych,ktorych musialam zabawiac,zajmowali sie sami soba i nie byli zbytnio chetni jak cos im proponowalam.Obserwowalam ich tylko co oni robia hahaha moj ostatni dziadek juz sp. niestety, uwielbial ogladac telewizje ale tak w tzw.przyspieszonym tempie,2 sekundy na kazdym kanale.Jak babka ogladala film to dziadek sie nudzil,w polowie filmu przerzucal na inny kanal i pytal babki WAS WILLST DU GUCKEN???? polewke mialam z nich,ze hej.Fajni byli oboje...
moja babcia zajmuje się sama sobą, ja tylko dyskretnie doglądam, czy nie zjada na przykład firanek, bo demencja postępująca robi z ludźmi dziwne rzeczy. Szczęśliwie kobieta lubi czytać, dykcję ma cudowną, spikerzy w tv mogliby jej buty czyszcić. Potrafi czytac głośno i po kilknaście razy ten sam tekst, ale ja u siebie tylko słyszę z daleka. Próbowałam babcię aktywizować, jednak nic jej specjalnie nie interesuje, nawet tv, a ile można gadać z obcą osobą, tym bardziej że niektóre pytania ją nie wiadomo czemu wkurzają. Nie jest też specjalnie towarzyska, nawet jak ją zagadną na ulicy znajomi, to powie parę słów i zmyka. Słowem jest babcią prawie idealną do opieki, gdyby nie nieproszone ataki kału od czasu do czasu na pampers i nie tylko. Przez półtora roku pracy miałam tylko prostych w obsłudze podopiecznych, co bardzo sobie chwalę. Ale podobnie jak Wy nieraz się upiornie nudzę, a mój flet i kurs niemieckiego ryczą wniebogłosy, bo są chętni do współpracy, a ja nie... Dziś znalazłam łopatę, to przekopię chociaż nasz malutki ogródek.