13 lutego 2013 19:15 / 1 osobie podoba się ten post
jeździłam na rowerze przez kilka miesięcy po ścieżce przeznaczonej też dla pieszych z psami. Żaden z psów nawet na mnie nie zaszczekał, nie mówiąc o tym, by za mną gonił. Nawet bydlaki prawie większe od właściciela, siedziały na polecenie "bleib schon" cicho przy nodze, a wszystkie bez kagańca i smyczy. Nic mnie tak nie poruszyło, bo w moim mieście jest nakaz prowadzenia psów na smyczy i z kagańcem, a i tak się zdarza, że polecą za rowerzystą. Potem ktoś mi powiedział, że wiele psów jest tu w D. tresowanych, więc ich zachowanie jest normalne. Natomiast ogromnie przeszkadza mi cisza tutaj, również w miastach. W okolicznych blokach nie ma żadnych odgłosów, dziś słyszałam po raz pierwszy od miesięcy głośno rozmawiających w domu Arabów i to było cudowne. Wreszcie jakieś życie!!!! Poza tym psy tutaj na spacerach nie szczekają, nawet jak jest ich kilka, latają ze sobą po cichu. U mnie w parku w kraju są łąki i tam zwierzaki sobie głośno dokazują, a tu nic. Smutne zjawisko, takie zabicie ekspresji.