Uzależnienia opiekunek

17 listopada 2017 07:37 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

Czytalam, ze jakis palacz (pasazer) probowal w kibelku i niezla zadyma sie zrobila.

A nie wiem, ja akurat takich częstotliwości nie czytam- nawet jeśli to eter...
17 listopada 2017 10:09 / 8 osobom podoba się ten post
Knorr

Z busów, autobusów, znajomych po fachu. Okapcają człowieka ze wszystkich stron. 
Co ciekawe, szukałem w ikonkach palacza i nie ma. 

Musi w dziwnych miejscach Twoje busy pauzy robią ?....Jakoś w ciągu tych ponad sześciu lat kiedy podróżuję przeważnie przystanki były w miejscach , gdzie wyznaczone były miejsca dla palaczy .Nawet jak zatrzymano się na parkingu gdzie takowych niby nie było to ci co palili odchodzili na bok , żeby nie smrodzić niepotrzebnie niepalącym ....Zawsze przy sobie mam jakies " miętusy " , żeby smród z mojego pyska nie przeszkadzał innym ...Nikomu nie dmucham , nie chucham prosto w twarz , bo wiem , że śmierdzi od papierochów .....
Szkoda tylko , że nie wszyscy niepalący nie zdaja sobie sprawy , że im tez czasem z pysiola wali ....jak z obory ...i nachylają się ...próbują nawiązać kontakt nie myśląc o tym , że ich nieświeży oddech powoduje odruch wymiotny w danym słuchaczu .....Noo...nie tylko papierochy śmierdzą .
17 listopada 2017 10:24 / 4 osobom podoba się ten post
Nie myśl Barbra że jak zjesz mentosa to to załatwi sprawę,papierosowy dym wciągają włosy ubranie,jak taka opalona osoba wsiada do busa,to cuś okropnego,no ale jak mus zapalić to mus,ale zgadzam się z tym że co niektórzy czystością nie grzeszą,czasem sąsiedztwo w busie jest uciążliwe i to nie tylko od dymu papierosowego,ale trza się też czasem umyć przynajmniej przed podróżą.A jeszcze jedno kurtki też się pierze,bo po co ten makijaż na kołnierzu.Więc myjmy się dziewczyny bo nie znamy dnia ani godziny,przypomniało mi się jak moja koleżanka miała wypadek na motorze,obudziła się w szpitalu już po odmie płucnej,i wiecie co pierwsze pomyślała nie to że żyję,tylko przypominała sobie czy aby biustonosz miała czysty,bo nie daj boże coś nie tak to pielęgniarki suchej nitki by nie zostawiły,komentarz by był.
17 listopada 2017 10:29 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

A nie wiem, ja akurat takich częstotliwości nie czytam- nawet jeśli to eter...

On chyba tez nie przeczytal. Zakazu.
17 listopada 2017 10:36 / 2 osobom podoba się ten post
hawana

On chyba tez nie przeczytal. Zakazu.

Hmmm....Geschmackssache...
17 listopada 2017 10:39 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Musi w dziwnych miejscach Twoje busy pauzy robią ?....Jakoś w ciągu tych ponad sześciu lat kiedy podróżuję przeważnie przystanki były w miejscach , gdzie wyznaczone były miejsca dla palaczy .Nawet jak zatrzymano się na parkingu gdzie takowych niby nie było to ci co palili odchodzili na bok , żeby nie smrodzić niepotrzebnie niepalącym ....Zawsze przy sobie mam jakies " miętusy " , żeby smród z mojego pyska nie przeszkadzał innym ...Nikomu nie dmucham , nie chucham prosto w twarz , bo wiem , że śmierdzi od papierochów .....
Szkoda tylko , że nie wszyscy niepalący nie zdaja sobie sprawy , że im tez czasem z pysiola wali ....jak z obory ...i nachylają się ...próbują nawiązać kontakt nie myśląc o tym , że ich nieświeży oddech powoduje odruch wymiotny w danym słuchaczu .....Noo...nie tylko papierochy śmierdzą .

Musi zle zrozumialas wyraz okapcaja. Takiego nie ma.
Do Twoich przemyslen dodam, ze niektore perfumy, nawet markowe nie raz przyprawily mnie o bol glowy.
17 listopada 2017 10:48 / 6 osobom podoba się ten post
Zgadza się Malinko ...wszystko się zgadza . Sama czuję , że ubrania , włosy też walą . Biega mi o to , że pierwszy oddech po wypaleniu jest nieco stłumiony po jakimś miętusku . Przecież też czuję w chwili niepalenia jak ktos palący mi chuchnie . Nikt z palaczy chyba nie powie , że pachniemy , aleee ...krzywdzące są stwierdzenia , wsadzanie do jednego worka wszystkich palących opiekunek jakoby nic nie robiły , tylko z cugasem zarzuconym na warę na robocie - projekcie stojały sobie .... Wiem kiedy mogę wyjść na papierosa ...nie wychodzę na niego w chwili kiedy mam coś do zrobienia , tylko w czasie , kiedy mam tzw. luzik . Nie przesadzajmy , bo trafiając akurat na opiekunkę , która bezczelnie jara gdzie i kiedy popadnie ....że ...jak jedna tak robi to druga na pewno też . Rozumiem tytuł wątku , że jest o uzależnieniach i nałogach , ale niektóre wpisy wskazują na to , że uważani jesteśmy za kogoś gorszego sortu .... Ja nie czuję się kimś gorszego sortu , bo mimo nałogu palenia jakąś kulturę i odpowiedzialność posiadam i wiem jak mam się zachować , żeby drugiemu nie przeszkadzać ....A palę ...bo LUBIĘ PALIĆ i guzik drugiemu do tego co robię ze swoimi pieniędzmi . Nikt mi na to nie daje ...ja nikomu w portfel nie zaglądam ...do nikogo ręki po forsę na fajki nie wyciągam .....i gitarra .
17 listopada 2017 10:56 / 5 osobom podoba się ten post
hawana

Musi zle zrozumialas wyraz okapcaja. Takiego nie ma.
Do Twoich przemyslen dodam, ze niektore perfumy, nawet markowe nie raz przyprawily mnie o bol glowy.

Masz 100% rację ....Jeżdżąc małymi , czy duzymi busami po kilku godzinach podróży zapachy ....w sumie bardzo miłe dla nosa ...tracą swą miłą  woń i też nieraz mi przeszkadzają ...czasem aż odrzuca , ale nie krytykuję , bo jeśli jadę w grupie wszystkiego mogę się spodziewać . Nikt z nas nie jest idealny i tego się trzymam .  
17 listopada 2017 10:59 / 6 osobom podoba się ten post
Malina

Nie myśl Barbra że jak zjesz mentosa to to załatwi sprawę,papierosowy dym wciągają włosy ubranie,jak taka opalona osoba wsiada do busa,to cuś okropnego,no ale jak mus zapalić to mus,ale zgadzam się z tym że co niektórzy czystością nie grzeszą,czasem sąsiedztwo w busie jest uciążliwe i to nie tylko od dymu papierosowego,ale trza się też czasem umyć przynajmniej przed podróżą.A jeszcze jedno kurtki też się pierze,bo po co ten makijaż na kołnierzu.Więc myjmy się dziewczyny bo nie znamy dnia ani godziny,przypomniało mi się jak moja koleżanka miała wypadek na motorze,obudziła się w szpitalu już po odmie płucnej,i wiecie co pierwsze pomyślała nie to że żyję,tylko przypominała sobie czy aby biustonosz miała czysty,bo nie daj boże coś nie tak to pielęgniarki suchej nitki by nie zostawiły,komentarz by był.:-)

A jak sie pokazac w brudnej bieliznie u Piotra? To dopiero wstyd
17 listopada 2017 11:03 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

A jak sie pokazac w brudnej bieliznie u Piotra? To dopiero wstyd:-)

W brudnej bieliżnie to do kotła a nie do Piotra
17 listopada 2017 11:04 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Masz 100% rację ....Jeżdżąc małymi , czy duzymi busami po kilku godzinach podróży zapachy ....w sumie bardzo miłe dla nosa ...tracą swą miłą  woń i też nieraz mi przeszkadzają ...czasem aż odrzuca , ale nie krytykuję , bo jeśli jadę w grupie wszystkiego mogę się spodziewać . Nikt z nas nie jest idealny i tego się trzymam .  

Oczywiscie. Bus to nie auto z jedna podrozujaca osoba.
Taki poatolog to sie dopiero wycierpi.
17 listopada 2017 11:08 / 3 osobom podoba się ten post
Malina

W brudnej bieliżnie to do kotła a nie do Piotra:-)

I slusznie. Ale zawsze mozna zdjac przed drzwiami 
 
17 listopada 2017 15:33 / 1 osobie podoba się ten post
hawana

I slusznie. Ale zawsze mozna zdjac przed drzwiami :-)
 

To może lepiej nie zdejmować,bo jak bielizna brudna to mogą być nieciekawe zapachy
17 listopada 2017 17:40 / 8 osobom podoba się ten post
hawana

Oczywiscie. Bus to nie auto z jedna podrozujaca osoba.
Taki poatolog to sie dopiero wycierpi.

Patolog. Uwazaj jak piszesz klonie jeden ty.
17 listopada 2017 17:44 / 5 osobom podoba się ten post
hawana

Patolog. Uwazaj jak piszesz klonie jeden ty.