kasia63WSrzuce tutaj bo problem dotyczy dzieciaczka,córki mojego męża.Dziewczyna ma 20lat,nie uczy sie i nie pracuje w czerwcu urodzila dziecko,ślubu z ojecem dziecka nie brali narazie.Problem dotyczy alimentów ,któe do tej pory czyli do czerwca własnie mąź płacił.Potem uznaliśmu ,ze skoro ma faceta i nie spęlnia na nia nałozonych obowiązków/nauka/to i jego ten obowiążek nie dotyczy już.Wniosku do sadu jeszcze mąż nie złozyl o zniesienie alimentów-zamierza to zrobić.Wysokośc ich nie jest duża i nie o to tu chodzi tylko o zasadę.Wcześniej przez chwile chodzila do szkoły -zaocznej ,i w zasadzie tez wówczas płacic nie musiał.No ale teraz.Uważamy ,że to już koniec płacenia.A dzis przysłała mu smsa kiedy kase dostanie.....Co myslicie nt temat i jak byście postapili w podobnej sytuacji.?
Wiesz Kasiu, że ja mam dokładnie ten sam problem. Mąż płaci na dwójkę dzieci 1500 zł alimentów, a emeryturę ma w wysokości 1300. Stracił pracę przez problemy zdrwotne. Córka żyje sobie w Szkocji z mamą i bratem. W tym miesiacu urodzi dziecko, nie wzięła ślubu z ojcem dziecka, ale są razem. Nie uczy się już. I też własnie zastanawiamy się nad alimentami, a raczej ich zniesieniem na nią. Tym bardziej, że powoli nie dajemy rady. Poradziliśmy się prawnika, mamy zebrać dokumentację medyczną męża, wyciąg zarobków (decyzja o emeryturze), nasz akt ślubu i opisać całą sytuację. Jak przyjade do domu skompletujemy to i mamy wyslać skany prawnikowi, on nam powie co się z tym da zrobić. Dla nich te 1500 zł nic nie znaczy, dla nas to majątek, tym bardziej, ze mąż nie jest w stanie tego spłacać i komornik mu wszedł na emeryturę i zostawia mu 420 zł. Dług rośnie w każdym miesiącu już się uzbierało grubo ponad 20 tys. Mam nadzieję, że ta sprawa skończy się dla nas dobrze. Oni tam otrzymują ogromny socjal, te pieniążki to mniej niż kieszonkowe a i tak odbiera je była synowa męża