Poproszę o przepis na cykorię.Leżą w lodówce dwie sierotki a ja nigdy nie robiłam.Bym chciał i na zimno przepis i na ciepło.Dziękuję:)
Poproszę o przepis na cykorię.Leżą w lodówce dwie sierotki a ja nigdy nie robiłam.Bym chciał i na zimno przepis i na ciepło.Dziękuję:)
Ja robię na zimno z pomarańczą lub mandarynkami z puszki. Pokroić, dołożyć cząstki pomarańczy tzw fileciki, do tego sos winegret na bazie dobrej musztardy, soku pomarańczowego, octu winnego bądź cytryny, sól, pieprz i dobry olej, ja lubię rzepakowy tłoczony na zimno.Sosu sporo ,bo cykoria go "spija"
Odnośnie pierogów. Ostatnio oglądałam w tv jak robi pierogi rodowita Ukrainka. Do ciasta dodawała jajko i mleko zmieszane z wodą. Inaczej też przygotowywała pierogi do lepienia. Spróbowałam i powiem wam, że byłam zaskoczona. Po pierwsze ciasto wyszło bardzo plastyczne a po drugie o wiele szybciej lepiłam pierogi według jej sposobu. Chyba już tak będę robiła.
Dla Ani37. Mięso mielone mieszane(w domu duszę kawałki mięsa i sama modlę)lekko podsmażana z cebulką i jakąś przyprawą do mięsa w/g własnego uznania,podlewam wodą i chwilę duszę.Mieszam z ryżem i doprawiamy obficie pieprzem,vegetą natural,pieprzem ziołowym.Zawijam w liście kapusty i przekładam do (tutaj wysoka brytfanna wyłożona folią,bo już zjechana dość) gąsiora wyłożonego liśćmi kapusty. Zalewam wodą z rosołkiem,z kostki bądź prawdziwym.Na każdy gołąbek kładę odrobinę masła ,przykrywam pokrywką,ach skrapiamy Maggi i do piekarnika na 180-200 stopni na 1.5 godziny.Przed końcem zdejmuję pokrywkę,aby się ciut zezłociły..tu była folia. Sos, to pomidory pelate z puszki podduszone na masełku z rozmarynem i tymiankiem (akurat świeży) z przyprawami typu pieprz,vegeta i pasta pomidorowa,odrobiną cukru dla podbicia smaku.Później śmietaną 30% (niestety,ale to daje smak) z odrobiną mąki do zagęszczenia. Ach w domu zawsze robię z kapusty włoskiej. W domu lubią też wersję postną
(tam wigilijną) z grzybami ,modem kaszy gryczanej i pęczaku oraz ciut ryżu i oczywiście sos grzybowy. Mixem kasz
No Ci powiem,ze jeszcze nigdy nie modlilam sie nad miesem. To poprawia smak czy o inna inszosc kaman?:-)
No Ci powiem,ze jeszcze nigdy nie modlilam sie nad miesem. To poprawia smak czy o inna inszosc kaman?:-)
:smiech2: Mielę, a mi się zdarzało modlić,żeby się jakieś pięknie wyglądające w sklepie wołowińsko , wreszcie udusiło.Ale smaku to nie poprawia :smiech3:
Ciekawe czy trzy zdrowaśki wystarczą,bo jak więcej to już czasochłonne to danie..:hihi:
Ciekawe czy trzy zdrowaśki wystarczą,bo jak więcej to już czasochłonne to danie..:hihi: