dowcipy i anegdoty

Nie, ma 50 i cały czas może, mówi że będziemy się kochać conajmniej do 90-tki hi... hi...

Wnusiu podgladal dziadka, jak ten siusiu robil za stodola.

Podczas obiadu zadaje dziadzkowi pytanie:

- Dziadku, dlaczego gdy robis siku kladzies swoja "fujarke" na dyslu?

- Widzisz wnusiu, jak bylem mlody wpychalem ja pod dyszel, bo bym se w oczy nasiurdal, teraz klade na, co by se w kierpce nie nalac.

Facet wraca od lekarza i mówi żonie,że zostało mu 24 godziny życia.Po tych słowach prosi ją o seks,ona oczywiście się zgadza i kochają się.Jakies sześc godzin pózniej facet idzie do żony i mówi:
-Słuchaj kotku,zostało mi jeszcze 18 godz życia.Moglibysmy to zrobić jeszcze raz?
Żona oczywiście się zgadza i robią to znowu.Później facet idzie do łózka ,patrzy na zegarek i uświadamia sobie ,że zostało mu tylko 8 godz życia.Dotyka ramienia zony i mówi:
-Kotku,zróbmy to jeszcze raz,zanim umrę.
-Oczywiście kochanie-mówi zona.
Kochają się trzeci raz,potem zona odwraca się i zasypia.Facet martwi się zblizającą się smiercią,przewraca się z boku na bok,wierci,aż w końcu zostaje mu 4 godz życia.Klepie żonę,a ta się budzi.
-Kochanie,zostało mi 4 godz życia.Czy myślisz,że moglibyśmy...
W tym momencie żona siada i mówi:
-Słuchaj,ja muszę rano wstać,ty nie!!

Wraca facet z pracy do domu autobusem mocno napracowany,
nad nim dwa mohery nadaja bez przerwy.
Jam ma piecioro dzieci ikazde by ustapilo miejsca,
A ja urodzilam dziesiecioro dzieci i tez ustepuja miejsca-mowi druga.
- Jak zescie tloku narobily to teraz stojcie - mowi zdenerowany facet.
 
 
 
Wraca Jadzia z zebrania feministek i od drzwi komunikuje Marianowi,
od dzis ja tu szefuje jestem glowa domu.
Maniek bez slowa czestuje ja piescia w glowe i Jadzia pada.
W tej chwoli wchodzi sasiad i pyta co sie stalo,
dlaczego Jadzia lezy na podlodze?
Maniek ze stoickim spokojem:
jest glowa domu,lezy gdzie chce.

Dzwoni zona do meza i nagrywa sie na poczcie glosowej:
Wiesz,policja podaje,ze znalezli cialo mezczyzny spalone, z malym fiutkiem.
Oddzwon,ze zyjesz bo sie niepokoje.

Wchodzi kościelny do kościoła przed sumą i widzi jakaś kobiecinę,która klęczy przed figurą i się modli.Przygotowawszy kościół do mszy,poszedł do zakrystii.Po mszy pogasił swiece i wychodzi,ale dalej widzi tą samą kobiecinę,jak dalej sie modli.Podchodzi do niej i pyta:
-A co wy starowinko tak długo sie tu modlicie?
-Zgrzeszyłam,bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówic pięćdziesiąt zdrowasiek do św.Piotra.
-Ale to jest św.Antoni babciu!
-No żesz qrwa mać!Czterdziesci siedem zdrowasiek psu w du## poszło się je###!

Przy sobocie trochę sprośniej:

Jakie jest największe marzenie blondynki?
- Zrobić więcej lodów niż Algida.

Przychodzi koleś do lekarza ze spermą w rękach i mówi:
- To się w pale nie mieści.

Idzie staruszek do "PZU" i powiada:
- Chciałbym się ubezpieczyć na życie.
- A ile pan ma lat?
- 85
- To pan już za stary! Niestety, ale nie mogę pana ubezpieczyć.
- To się ojciec zmartwi :(
- To pan ma ojca?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- 104
- To przyjdź jutro z ojcem.
- To się dziadek ucieszy!
- To ty masz dziadka?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- 122
- To przyjdź jutro z ojcem i z dziadkiem!
- Jutro nie mogę!
- Dlaczego?
- Dziadek się żeni.
- To mu się jeszcze chce?
- Nie, nie chce, ale musi....

Rozmawia czolg z Fiatem-126p:
Te,maly,ty masz serce w d...pie
Wole miec serce w d...pie ,niz fiuta na czole.

A teraz cos z goralskiego.../?

Z koniusia z kastanka
nalepsa furmanka
z dziewcyny
hultajki
nalepsa kochanka.

Wypadek samochodowy- pelno gapiow,
przyjezdza policja,ktos z tlumu mowi,
tam na skale siedzi baca,on widzial wypadek.
Policjant skrobie sie pod gorke i pyta bece,
Baco,widzieliscie ten wypadek,jak to sie stalo?
A,panie wladzo-widzicie to drzewo?
tak,odpowiada policjant,
No,mowi baca o oni nie widzieli.
 
 
 

Po wczasach we Francji,wracaja do Bytomia Masztalski,jego syn i ojciec.
Och - te Francuski wzdycha syn,co za temperament,
A co za finezja - dodaje ojciec.
Po chwili odzywa sie dziadek: a ile cierpliwosci maja.
 
 
 
Gorol z Warszawy pyta Slazaka,
Co wy macie na tym Slasku?
Brud,syf,niebo zamiast niebieskie jest czarnr.
A Katowice maja jakies mlotki w herbie.
A Hanys na to:
A wy co mocie w herbie?Pol dorsz,pol Qrwa,
ani sie nie najesz,ani nie podupcysz.

Idze konduk pogrzebowy rodzina, za trumna potemprzyjaciele, znajomi, jedni placz drudzy dyskutuja taki rozrywkowy dziadek a zachciało mu sie umierac, pewnie po to zeby aniołki rozweselac nagle dno trumy sie urwało kazdy patrzy z otwarta buzia i nie dowerzaj nie ma nieboszczyka ! co sie stało gdzie sie podział ? Coz jak zwykle staroszek zrobił kawał po prostu złapał sie za wieko trumny zeby na ziemie nie spasc !!!!!!!!!!!!!!:DDDDDDDDDDDDDDD

Relacja z seminarium: Kobietom zadano pytanie: "Która z was kocha swojego męża? Wszystkie podniosły ręce. Drugie pytanie: "Kiedy ostatni raz powiedziałeś mężowi, że go kochasz? Część kobiety odpowiedziała, że dziś, część, że wczoraj, a sporo, że nie pamiętaja. Następnie polecono im wziąć telefon i wysłać poniższy tekst: "Kocham cię, kochanie." Po wysłaniu SMS-ów kobiety wymieniły się telefonami i czytały przychodzące wiadomości: Oto kilka odpowiedzi: 1. Kim jesteś? 2. Matko moich dzieci, chora jesteś? 3. Kocham cię. 4. Co nawywijałaś z samochodem? 5. Nie rozumiem, co chcesz? 6. ? ? 7. Nie nawijaj, tylko powiedz mi, ile potrzebujesz? 8. Czy ja śnię? 9. Jeśli nie powiesz mi, do kogo chciałaś to wysłać, to cie zamorduję! 10. Mówiłem ci, żebyś tyle nie piła! 11. Czego byś nie chciała, odpowiedz brzmi- nie! 12. ....
 
 
 
Kierowca został zatrzymany przez policjanta. Kierowca: "O co chodzi?" Policjant: "Jechał pan co najmniej 90 km/h w terenie zabudowanym." Kierowca: "Skądże, jechałem równe 60." Żona: "Kochanie, przecież jechałeś 110!" (Kierowca rzuca żonie gniewne spojrzenie.) Policjant: "Otrzyma pan również mandat za uszkodzone światła stopu." Kierowca: "Nie miałem pojęcia, że są uszkodzone." Żona: "Kochanie, przecież miałeś je naprawić wieki temu!" (Facet znowu rzuca żonie gniewne spojrzenie.) Policjant: "Zauważyłem również, że nie zapiął pan pasów." Kierowca: "Rozpiąłem je jak pan podchodził." Żona: "Przecież ty nigdy nie zapinasz pasów kochanie." Kierowca odwraca się do żony i krzyczy: "ZAMKNIJ SIĘ WRESZCIE!" Policjant pyta się żony: "Czy mąż zawsze tak na panią krzyczy?" Żona: "Nie, tylko wtedy gdy jest pijany."

Coreczka mowi do mamusi:
Mamusiu ja juz wiem ze dzidzius rosnie w brzuszku z takiego nasionka od tatusia.
Ale prosze powiedz mi jak ono sie tam dostaje?
Czy mamausia to polyka?
Tylko wtedy jak chce nowa sukienke - odpowiada mamusia.

Przychodzi baba do lekarza z noga w gipsie.
Panie doktorze czy ja juz moge chodzic po schodach?
a jak dlugo ma pani zalozony gips,
a juz 3 mce,ale ja mieszkam na 3 -cim pietrze,
i znudzilo mi sie wlazenie po rynnie.
 
 
Malzenstwo wyzwolone z pruderii przyjechalo na wczasy w gory,
wynajeli pokoj u gazdy,ten z natury oszczedny nie mogl zdzierzyc,ze swiatlo cala noc swieci,
ktoregos dnia rano pyta:panie turysto dlaczego swiatla nie wylaczycie na noc?
Bo my gazdo uprawiamy seks przy swietle.
Przy swietle? dla gazdy bylo to nowe.
A sprobujcie mowi turysta zobaczycie ze wam sie spodoba.
Na drugi dzien rano spotkal turysta gazde i pyta,no i jak?
Seke jak seks odpowiada gazda, ale co dzieciaki uciechy mialy od pierona.