Mam coś takiego, tylko na 2 papierosy. Kupowałam w ubiegłym roku w Munster.:-)

Mam coś takiego, tylko na 2 papierosy. Kupowałam w ubiegłym roku w Munster.:-)
Ta brązowa to nie moja....to ewy14. Jak zobaczycie w środę moja to dopiero się zdziwicie :lol3:
Dziń dybry- wróciłam właśnie z zakupów spożywczych i po drodze skręciłam do liquidowej rozlewni :-) Tam kupiłam mieszankę spersonalizowaną o smaku Orange Cream, ponieważ podobny-złośliwie jak to z liquidami bywa, kilka dni przed wyjazdem się skończył. Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo ten "zmieszany" jest sayebißßßty :zwyciezca: Miłego dnia wszystkim :)
Dyskusja w temacie o papierosach. O.
Musze sie przelamac i zakupic wytwornie tej pary (Lekarz mi kazal palenie rzucic ale mocno sie przed tym bronie). Tylko ciagle mysle,ze mimo to bede chciala palic zwyklego papieroska. Straszna sprawa tak sobie siedziec miedzy mlotem i kowadlem,mowie Ci ;)
Będziesz chciała, ale erzatz jest skuteczny-druga sprawa to sama musisz chcieć rzucić. Po tygodniu - no przynajmniej u mnie tak było, przeszła mi chętka na analoga. A jeszcze jak znajdziesz swój ulubiony smak liquidu- wcale nie musi być tytoniowy :)
to już będzie z górki :)
Będziesz chciała, ale erzatz jest skuteczny-druga sprawa to sama musisz chcieć rzucić. Po tygodniu - no przynajmniej u mnie tak było, przeszła mi chętka na analoga. A jeszcze jak znajdziesz swój ulubiony smak liquidu- wcale nie musi być tytoniowy :)
to już będzie z górki :)
Święte słowa - "musisz sama chcieć rzucić" :oklaski3: a jak wiemy - "chcieć to móc" :oczko1: Ja to jestem jakaś....dziwna chyba, bo z ostatnim wypalonym papierosem straciłam chętkę i ten stan trwa, a mam nadzieję, że tak już zostanie....No to się pochwaliłam :super1:
A tak w ogóle to dobrego dzionka :hejka1:
Święte słowa - "musisz sama chcieć rzucić" :oklaski3: a jak wiemy - "chcieć to móc" :oczko1: Ja to jestem jakaś....dziwna chyba, bo z ostatnim wypalonym papierosem straciłam chętkę i ten stan trwa, a mam nadzieję, że tak już zostanie....No to się pochwaliłam :super1:
A tak w ogóle to dobrego dzionka :hejka1:
A propos palenia ,to nie palę od 13 czerwca.5 miesięcy to chyba mogę się pochwalić.
Obym jak najdłużej wytrwała.:taniec2:
Jak się chwalić,to się chwalić.20.listopada "bedom" 23"roki"jak nie palę.Gratuluję(Tobie,oczywiście a sobie tak przy okazji),aby tak dalej.:oklaski2:
Gratulacje!!! :)
A propos palenia ,to nie palę od 13 czerwca.5 miesięcy to chyba mogę się pochwalić.
Obym jak najdłużej wytrwała.:taniec2:
Dzięki serdeczne :) Jest fajno , słońce świeci od rana . Już z żoną pdp przegoniłśmy jego z rolatorkiem na placu przed domem :hihi: Papierosowe uzaleznienie w sensie fizycznym nie występuje często- bardziej w głowie siedzi. Jeśli już się osiągnie tę świadomość ,że można inaczej, to jest duża szansa na odzwyczajenie się.
Dzięki serdeczne :) Jest fajno , słońce świeci od rana . Już z żoną pdp przegoniłśmy jego z rolatorkiem na placu przed domem :hihi: Papierosowe uzaleznienie w sensie fizycznym nie występuje często- bardziej w głowie siedzi. Jeśli już się osiągnie tę świadomość ,że można inaczej, to jest duża szansa na odzwyczajenie się.