Witam. Jestem tu nowa i , jak się okazuje , jeszcze dobrze nie zaczęłam , a już mam dylemat. Liczę, że mnie uświadomicie , bo chyba sama sobie z tym nie poradzę. Od firmy(nazwy na razie nie podaję) otrzymałam na e-maila podobną umowę jak tu przytoczona. W tytule : Umowa-zlecenie, na konkretną(omówioną telefonicznie) ofertę. Z zastrzeżeniem jednak, że firma może ją zmienić na podobną. Warunki płacowe: 200 zł brutto +25 euro diety dziennie za delegację za granicę + 2 euro dziennie jakiegoś "rozłąkowego".W sumie +-800 euro. Od razu wyjaśnię, że choć mam b.duże doświadczenie w tej pracy , to jednak mój niemiecki jest na poziomie "Kali być-Kali mieć" i dlatego też na razie muszę się godzić na takie płace , na zasadzie , że od czegoś trzeba zacząć...
Ale wracając do 'umowy'; Wyjazd miałby być ok25 listopada , a firma na 'już' każe mi podpisać i odesłać , jest tam też dość dużo o tym , co mi grozi , jeśli tę umowę zerwę oraz , że wypłata może się opóznić o kilka dni... Powiem tak , intuicja mi podpowiada , że to śmierdzi oszustwem. Proszę , poradzcie co robić? A może jednak nie mam racji a taka forma umowy to jakiś standard , a ja się po prostu nie znam?
Z góry dziękuję za odpowiedzi:)