Na jak długo zwykle wyjeżdżacie na stelle?

18 sierpnia 2014 22:05 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Wichurka,przecież Ty dopiero co za mąż wyszłaś!?Nie gadaj takich rzeczy-raczej przewałkujcie z mężem ,może on nir do końca akceptuje te wyjazdy,moze mówi jedź a myśli inaczej,Wy dopiero zaczynacie,wszystko można wypracować pozytywnie ,byle nie milczeć:)Powodzenia:):):):)

A rozmowy tel.w Ch sa tanie kup sobie karte na stcjonarny wbijesz pin i dzwonisz ze swojego konta.Na komorki dosc drogo wychodzi.Ja dzwonie ze skypa wykupuje abonament jak jestem w domu roczny place 211 zł i gadam i gadam i gadam.
18 sierpnia 2014 22:12
mleczko47

A rozmowy tel.w Ch sa tanie kup sobie karte na stcjonarny wbijesz pin i dzwonisz ze swojego konta.Na komorki dosc drogo wychodzi.Ja dzwonie ze skypa wykupuje abonament jak jestem w domu roczny place 211 zł i gadam i gadam i gadam.

Jaka kartę mam kupic?Do telefonu?Za ile i na ile to starczyjak tylko na stacjonarne-bo na komórki nie dzwonie nigdy:) -więcej info poproszę:)O dzwonieniu ze Skypa mój syn mi coś napomknął ,ale ja coś mało kumata w komputerowe klocki -zaglądałam tam i nie wiem o co kaman:( 
18 sierpnia 2014 22:12 / 7 osobom podoba się ten post
wichurra

Na pewno racją jest to, że więź emocjonalna się rozluźnia. Obserwuję to w swoim związku. I co się da na nowo ją odbudować, to wyjeżdżać trzeba.

U mnie więż emocjonalna się scala jeszcze bardziej , tęsknota też może być lekarstwem na odbudowanie tej więzi .... a na marginesie : co to za więż , miłość .....jak zwał tak zwał , gdy przytłaczają nas kłopoty finansowe , nie wiemy jak z tego wybrnąć ?... i w związku z tym zaczynamy się kłócić , oskarżać .... jeśli ma dojść do zdrady to przecież mozna to załatwić jak mąż - żona pójdzie do pracy , kolegi , czy gdziekolwiek  np . moja śp . sąsiadka ( wspaniała kobieta ) swojemu mężowi , który całe życie podejrzewał ją o zdrady , krótko mu odpowiadała " ty tam gówno wiesz , ja jak idę do piwnicy po kartofle to już ci rogi przyprawiam , bo jak się schylam do skrzyni to ktoś mnie od tyłu obraca ! ".... on wiedział , że pyskując żartuje kończył głupią gadkę .......... ale na ścisłość tak też by mogło być ....... i czy trzeba " na roboty " do D . czy CH . wyjeżdżać ? :)
18 sierpnia 2014 22:14 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

No to co, że dopiero za mąż wyszłam. Jeżeli przez rok małżeństwa tylko 4 miesiące byłam w domu to nie ma bata - więź się rozluźnia. On mi nie mówi "jedź" - on mówi "nie jedź i rozkręcaj ze mną firmę". Ale ja nie chcę tak.

No jak tak ,to już głosu nie zabieram coby się nie wpi....między wodke a zakąske ,ale chyba wiesz ,że cos w koncu trzeba bedzie postawić na pierwszym miejscu.......Koniec,milczę już jak głaz ,na ten temat.
18 sierpnia 2014 22:19 / 3 osobom podoba się ten post
A ja się zgadzam z Romaną, uważam , że takie wyjazdy nie służą związkom bo związek to nie jest coś co ewoluuje na odległość, natomiast odległość sprzyja zdradom i tego typu rzeczom. Sama swojego czasu jeździłam do Hamburga na zbiory sałaty lodowej i innych warzyw, Niemiec zatrudniał ok 3 tys Polaków i naprawdę to czego się tam naoglądałam w temacie zdrad małżeńskich to moge śmiało książkę napisać. Widziałam wiele kobiet i mężczyzn którzy nawet nie kryli się ze zdradą przed innymi a 2 razy w tygodniu maszerowali grzecznie do budki telefonicznej (nie było wtedy dostępnych komórek ani internetu)żeby powiedzieć mężowi czy żonie jak bardzo usychają z tęsknoty, i co? Ta druga połowa żyła sobie w nieświadomości jak to jej partner (ka) ciężko pracują i też pewnie mieli zaufanie
18 sierpnia 2014 22:20 / 3 osobom podoba się ten post
Spokojnie - wszystko wiem. Dużo racji ma też Baśka - gdybym siedziała w domu i była sfrustrowana brakiem pracy to też pojawiają się problemy. A tak to mąż ma niezależną, silną kobietę. On akurat takiej potrzebuje.
18 sierpnia 2014 22:22 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Jaka kartę mam kupic?Do telefonu?Za ile i na ile to starczyjak tylko na stacjonarne-bo na komórki nie dzwonie nigdy:) -więcej info poproszę:)O dzwonieniu ze Skypa mój syn mi coś napomknął ,ale ja coś mało kumata w komputerowe klocki -zaglądałam tam i nie wiem o co kaman:( 

Karte kupisz w kiosku Emilia Ci wyjasni.Za kazdym dzwonieniem dostaniesz informacje ile jeszcze masz na koncie i ile placisz za min. rozmowy. A ze skypa to jak za darmo mozesz gadac 24/24 z całym swiatem.Płacisz 211 zł za rok. Wpisujesz sobie osoby nr tel. i klikasz.Tina pewnie wyjasni fachowo, bo ja tez naturszczyk jestem:)
18 sierpnia 2014 22:24 / 2 osobom podoba się ten post
Bo w związkach trzeba mieć do siebie wzajemny szacunek i zaufanie wtedy można góry przenosić,ważna jest też rozmowa o tym co nas boli a nie tylko obwinianie się wzajemny bo prawda zawsze leży po środku.Ja powiem wam szczerze że się z mężem nie kłócę jak juz coś to strzelam focha i udaje że sie gniewam i wtedy on mięknie i zawsze pyta ,,zrobić ci może drinka na rozlużnienie,, i wymiękam
18 sierpnia 2014 22:24 / 2 osobom podoba się ten post
A Kasia też do Szwajcarii się wybiera, że zbiera takie porady?
Bo tak nie w temacie jestem.
18 sierpnia 2014 22:26 / 4 osobom podoba się ten post
wichurra

A Kasia też do Szwajcarii się wybiera, że zbiera takie porady?
Bo tak nie w temacie jestem.

Na temat Szwajcarii to Kasia udziela teraz rad:)
18 sierpnia 2014 22:27 / 3 osobom podoba się ten post
wichurra

A Kasia też do Szwajcarii się wybiera, że zbiera takie porady?
Bo tak nie w temacie jestem.

No , nie jesteś w temacie .... Kasia juz jest - zmienila Emilię ..... Na razie to te cholernice kursują , zwiedzają  , żeby tylko se kogoś nie upolowały :))))))))))
18 sierpnia 2014 22:30 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

No , nie jesteś w temacie .... Kasia juz jest - zmienila Emilię ..... Na razie to te cholernice kursują , zwiedzają  , żeby tylko se kogoś nie upolowały :))))))))))

No pewnie jakiegos pilota, bo tak w gore spogladaja na tej fotce:))))))
18 sierpnia 2014 22:36 / 3 osobom podoba się ten post
A ja powiem tak ,że gdyby nie te wyjazdy do De to pewnie dawno bym była po rozwodzie . Mimo. iż miałam pracę w Pl to często były kłótnie z powodu braku kasy . Postanowiłam wyjechać do De i to chyba nas uratowało , nie powiem też jeszcze się kłóciliśmy , ale to z powodu całkiem innego , jak miałam gorszy dzień w DE to wyładowywałam się na mężu . Nie powiem też mąż poejrzewal mnie o zdrady , ale ja mu krótko powiedziałam ,że aby go zdradzić to wcale nie muszę wyjeżdżać do DE i albo mi ufa , albo ja zostanę w domu , a on nich utrzyma naszą rodzinę . Tęsknota i oddalenie dobrze wpływa na mój związek . Kiedyś to zawsze musiałam się wydzrzeć na męża , a teraz poprostu jak coś mi się nie podoba to poprostu milknę i maż wie ,że coś jest nie tak .
18 sierpnia 2014 22:38 / 5 osobom podoba się ten post
Tak to jest - człowiek na trochę sobie forum odpuści i później nic nie wie.
Teraz mam trochę luzu, ale przez ostatnie 1,5 miesiąca nie wiedziałam, że mam urlop.
Najpierw ja się przeprowadzałam, więc woziłam rzeczy, sortowałam, układałam, dokupywałam, cały czas jeszcze urządzałam, więc kursy po sklepach meblowych musiały być. Do tego doszło malowanie płotu, a mam go dużo i jest bardzo gęsty. Nie mogłam go malować w dzień, bo upały - więc wstawałam o 5 rano i do 9 malowałam, a później wieczorem od gdzieś 18-stej znowu malowanie. I tak przez 1,5 tygodnia. Kolejna sprawa była taka, że rodzice zaczęli budować sobie i siostrze nowy dom i w międzyczasie trafił im się kupiec na ich dotychczasowy dom. Nie planowali sprzedawać go tak szybko, ale skoro kupiec był i oferował godziwe pieniądze to sprzedali. A jak sprzedali, to gdzieś muszą mieszkać, więc się przeprowadzili z siostrą i jej narzeczonym do mnie. Siostra w zaawansowanej ciąży, rodzice i narzeczony pracują, więc przeprowadzanie długo szło, bo tylko popołudniami rzeczy przewoziliśmy. Całe szczęście część umeblowania zostawili w starym domu, bo by jeszcze gorszy sajgon był. Sobie wyobraźcie - przeprowadzić cały dom wraz z tymi rzeczami, które się ponad 30 lat gromadziło. Jeszcze drobne rzeczy w starym domu zostały, ale do końca sierpnia trzeba przeprowadzkę ostatecznie zakończyć.
Więc się działo:)
18 sierpnia 2014 22:41 / 7 osobom podoba się ten post