27 czerwca 2014 11:41 / 2 osobom podoba się ten post
beataMoja kuzynka miala podobny problem ,grunt okazal sie genetyczny ,po pierwsze : w rodzinie same okradlutkie pyzunie ,po drugie problemy z tarczyca, po trzecie ,byla po 40 jak doszla do wniosku ze musi 15 kg zgubic -a to czasami jest problem jakas homeopatka dietetyczka kazala pic jej rano szklanke wody z polowka cytryny ,do tego 3 do 4 razy dziennie lyzke stolowa oleju lnianego tloczonego na zimno ,no oczywiscie ograniczyla ,slodkie ale jadla czesto ,po pol roku stracila upragnione 15 kg .Od 3 lat waga jest na tym samym poziomie ale nadal woda z cytryna i olej lniany spozywa .
Genetycznie pewnie jestem skazana na to żeby byc gruba. u mnie w rodzinie jest kilka osób o podobnej figurze i problemach jak ja.
Od urodzenia mam krótkie grube nogi i wielką du.ę. Ma tak też moja 1 siostra i brat. Dwoje moich dzieci niestety tez po mnie ma podobną figurę.
Kiedys zawsze waga mi się trzymała w okolicach 50 kg, nawet po ciążach szybko wracałam do swojej wagi. Mocno przytyłam dopiero jak poszłam na bezrobocie, siedziałam w domu, pichciłam smakołyki, mało sie ruszałam ( dzieci juz wtedy chodziły do szkoły). Od tej pory mam problemy z nadwagą. Nawet w ciąży wazyłam najwyżej 65 kg. A teraz :((
Spróbuję zastosowac się do waszych rad. Dziekuję za nie.
Jesli to nic nie da, będę musiała się pogodzic z moją figurą i zaakcetptowac.
Acha, jestem już dobrze po 50-tce, więc to rez pewnie ma znaczenie.